Paweł Domagała podzielił się bardzo osobistym wyznaniem ws. wiary. Słynny muzyk i aktor w rozmowie z Żurnalistą nie musiał się długo zastanawiać, kiedy pojawił się wątek Kościoła. Odpowiedzi udzielił z uśmiechem na ustach…
Paweł Domagała jest popularnym piosenkarzem i aktorem. Jego utwór „Weź nie pytaj” dał mu ogólnopolską rozpoznawalność i mocną pozycję na rynku muzycznym. Ostatnio artysta pojawił się w programie Żurnalisty. W trakcie rozmowy poruszony został temat wiary. Domagała postanowił opowiedzieć otwarcie o swoich poglądach.
– Moi rodzice są wierzący. Jestem trochę inaczej wierzący niż oni. Miałem taki moment odejścia od wiary. Zastanawiałam się nawet nad odejściem w ogóle z Kościoła – podkreślił Domagała.
Paweł Domagała o wierze w swoim życiu: Zacząłem wszystko analizować i czytać różne rzeczy
Aktor przyznał, że w pewnym momencie zastanawiał się nawet nad konwersją do któregoś z Kościołów protestanckich. Jednak postanowił sobie to wszystko przeanalizować. – Jako umysł analityczny, matematyczny, zacząłem wszystko analizować i czytać różne rzeczy – oświadczył.
– Wówczas stwierdziłem, że zostaję w Kościele katolickim. Najwięcej rzeczy mi się tutaj zgadza mimo wielu rzeczy, które są do poprawy, do zmiany i są karygodnie nie do przyjęcia – zastrzegł.
Co ciekawe, Domagała stwierdził, że wiara ma również wpływ na miłość w jego życiu. – Jako osoba wierząca patrzę przez pryzmat tego, że wydaje mi się, że dopiero razem jesteśmy jednością. Ja mogę robić to, co robię, być kim chcę, tylko przy niej. Dopiero wtedy jestem dopełniony. Tak na to patrzę. Nie chodzi tylko o miłość – podkreślił.