Niespodziewany zwrot akcji ws. bojkotu reklam w Telewizji Republika. Okazuje się, że sytuacja może potoczyć się w sposób, którego nikt nie przewidywał.
Po głośnej wypowiedzi Jana Pietrzaka na temat imigrantów na antenie Telewizji Republika rozpoczął się niespodziewany dla stacji proces. Reklamodawcy, którzy promowali się na antenie stacji, zaczęli wycofywać swoje reklamy.
Wśród firm bojkotujących telewizję znalazły się m.in. takie firmy jak IKEA, mBank czy serwis Pyszne.pl. Wydawało się, że sytuacja Telewizji Republika z dnia na dzień stała się dramatyczna, ale teraz pojawiło się światełko w tunelu.
Do gry wkroczył bowiem mocny gracz, czyli… Polsat. Wszystko ze względu na fakt, iż to właśnie grupa Polsat Media sprzedawała domom mediowym pakiet reklamowy m.in. na antenie Telewizji Republika.
Niespodziewany zwrot ws. bojkotu reklam w Telewizji Republika
Serwis wyborcza.biz podaje, że Polsat wystąpił z mocnym przekazem. Grupa Polsat Media przypomniała bowiem reklamodawcom, że rezygnacja z emisji reklam na antenie Telewizji Republika będzie wiązać się z karami, które określa regulamin. Firmy nie chcą ich płacić i – według informacji wybrocza.biz – prowadzą narady z prawnikami w tej sprawie.
W grę wchodzi podobno jednak inne rozwiązanie, które może być dość zaskakujące. Nie wiadomo jednak czy przystanie na nie zarząd Telewizji Republika, która promuje konserwatywno-prawicowe wartości.
– Jakie? Po prostu jak twierdzą, że do końca kontraktu mają się ukazywać nasze reklamy, to przygotujemy spoty o kampanii społecznej dotyczącej zwalczanie nienawiści na tle rasowym i każemy, aby je emitowała TV Republika zamiast reklam naszych firm. Oczywiście liczymy się z tym, że TV Republika nie będzie chciała tych nowych spotów reklamować – cytuje wypowiedź przedstawiciela jednej z bojkotującym firm serwis wyborcza.biz.