Norweski generał Eirik Kristoffersen, naczelny dowódca norweskich sił zbrojnych ostrzegł przed możliwością uderzenia ze strony Rosji. Wojskowy apeluje o pilne zwiększenie zdolności obronnych i to w ciągu najbliższych trzech lat.
Generał w rozmowie dziennikiem „Dagbladet” ostrzegł, że kończy się czas na zbudowanie obrony kraju. „Obecne okno potrwa jeszcze przez rok, dwa, może trzy trzy lata. W tym czasie musimy zainwestować więcej w naszą bezpieczną obronę” – ostrzegł.
„Nie wiemy, co stanie się z Rosją za trzy lata. Ważne jest, abyśmy stawili czoła nieprzewidywalnemu i niepewnemu światu z silną obroną narodową” – wyjaśnił wojskowy.
Gen. Kristoffersen zwrócił uwagę, że Rosjanie gromadzą uzbrojenie „znacznie szybciej, niż się spodziewano”. Do tego przestawiono rosyjską gospodarkę na tryby wojenne, a fabryki pracują całą dobę.
Generał zwrócił uwagę, że w tym samym czasie magazyny NATO coraz bardziej pustoszeją, bo broń trafia na Ukrainę. „Ale bardzo ważne jest, abyśmy wspierali Ukrainę tym, czego Ukraina potrzebuje, tak długo, jak jest to konieczne. Wygląda na to, że potrwa to jeszcze jakiś czas” – powiedział.
To kolejny taki głos z tej części Europy. Na początku stycznia szwedzki minister obrony Carl-Oskar Bohlin ostrzegał, że w jego kraju „może wybuchnąć wojna”.
Przeczytaj również:
- Kraków: w tym hotelu spał Elon Musk. Cena wyrwie was z butów
- Maciej Wąsik zamieścił wpis po wyjściu z więzienia! To pięć wymownych zdań
- Ziobro w ciężkim stanie. Pojawiają się nowe doniesienia
Źr. Polsat News