Dziennik „Fakt” podaje nowe informacje na temat pogrzebu Tomasza Komendy. Mężczyzna zmarł w wieku 46 lat. Jedna rzecz przykuwa uwagę w szczególny sposób.
Tomasz Komenda, mężczyzna, który niesłusznie spędził w więzieniu 18 lat, chorował na nowotwór. Walczył z chorobą, jednak ostatecznie musiał uznać jej wyższość. Odszedł w wieku 46 lat, a informacja o jego śmierci odbiła się szerokim echem w całej Polsce. Wcześniej o Komendzie dużo mówiło się bowiem w kontekście jego pobytu w więzieniu, a następnie napiętych relacji z rodziną oraz byłą partnerką.
Teraz dziennik „Fakt” podaje najnowsze informacje na temat pogrzebu Komendy. Głos ws. śmierci 46 lat zabrał jego brat, który zamieścił wpis w serwisie społecznościowym. – Z głębokim żalem informuję, iż w dniu dzisiejszym światełko życia mojego brata po dwuletniej walce z nowotworem zgasło – napisał.
Brat Komendy przekazał też szczegółowe informacje dotyczące uroczystości pogrzebowych. Ceremonia odbędzie się w poniedziałek, 26 lutego. Rozpocznie się o godz. 12 w kaplicy na cmentarzu przy ul. Kiełczowskiej na Psim Polu we Wrocławiu. – Do końca pozostałeś niezłomny – napisał brat Tomasza Komendy.
W sieci opublikowany został także nekrolog Komendy. Jedna rzecz przykuwa w nim uwagę. Okazuje się bowiem, że uroczystości pogrzebowe zmarłego poprowadzi nie ksiądz a mistrz ceremonii.