Jan De Zeeuw w latach 2006-2009 pełnił funkcję dyrektora reprezentacji Polski. Teraz Holender zabrał głos ws. naszych szans na Euro 2024.
De Zeeuw zna polską piłkę od podszewki. Holender w przeszłości był agentem Jerzego Dudka, a później współpracował z reprezentacją Polski pełniąc funkcję jej dyrektora. Był również zatrudniony w Polonii Warszawa, gdy jej właścicielem był Józef Wojciechowski.
Holender udzielił niedawno wywiadu, w którym nie zostawił suchej nitki na naszym zespole w kontekście zbliżającej się rywalizacji grupowej w czasie Euro 2024. – W barażach z Walią przez 120 minut nie było ani jednego celnego strzału. Polacy wygrali dopiero po rzutach karnych. Holandia nie musi wystawiać bramkarza. Polska nie potrafi grać w piłkę nożną, jeśli wywrze się presję, nie będą nic wiedzieć – powiedział bez ogródek De Zeeuw.
Na tym nie koniec. Holender przyznaje bowiem, że Piotr Zieliński to dziś cień zawodnika, ponieważ nie grał ostatnio w Napoli z uwagi na fakt, że nie zdecydował się przedłużyć umowy z klubem. De Zeeuw krytykuje też innych graczy biało-czerwonych.
– Pomocnik Zieliński nie grał w Napoli od dwóch miesięcy z powodu kłótni z prezesem. Bramkarz Szczęsny jest dobry, ale obrońcy zawodzą. Szczególnie Dawidowicz ma promień skrętu ciężarówki Volvo – oznajmił.
Czy te słowa zmotywują naszych graczy przed niedzielnym meczem z Holendrami?