Decyzja o zawieszeniu Przemysława Babiarza wywołała lawinę krytyki pod adresem TVP. Do sprawy odniósł się już nawet prezydent Andrzej Duda. – Widzę, że u nas zapanowała jakaś nowość – przekonuje.
„Świat bez nieba, narodów, religii i to jest wizja tego pokoju, który wszystkich ma ogarnąć. To jest wizja komunizmu, niestety” – tak o piosence „Imagine” Johna Lennona mówił Przemysław Babiarz.
To właśnie za te słowa dziennikarz TVP, który miał komentować Igrzyska w Paryżu, został zawieszony. „Informujemy, że po wczorajszych skandalicznych słowach Przemysława Babiarza, został on zawieszony w obowiązkach służbowych i nie będzie komentował zmagań podczas Igrzysk Olimpijskich” – poinformowała stacja.
Prezydent w obronie babiarza. Padły mocne słowa
Decyzja została skrytykowana niemal ze wszystkich stron sporu politycznego. Babiarza poparły nawet osoby, które nie zgadzają się z jego poglądami, tłumacząc, że jest to irracjonalna i niepotrzebna kara dla doświadczonego dziennikarza.
Babiarza w obronę wziął już nawet prezydent Andrzej Duda. – Wydaje mi się, że twórczość artystyczną można interpretować na różne sposoby i nikt nie powinien tego zabraniać. Widzę, że u nas zapanowała jakaś nowość, że jednak nie wolno przedstawiać swojego punktu widzenia – podkreślił w rozmowie z portalem WP SportoweFakty.
Duda odniósł się także do kontrowersji związanych z otwarciem imprezy. – Ceremonia miała różne momenty. Pojawiło się wiele słów krytyki, są różne punkty widzenia na to wszystko, ja też mam swój. Na pewno uroczystość otwarcia igrzysk była inna niż do tej pory – zauważył.
– Jednym odpowiadał ten styl, innym nie. Pojawiły się elementy, z którymi z pewnością nie wszyscy się zgadzają. Taki jest ten świat – dodał.