„Mamy jeszcze państwu do zakomunikowania oświadczenie” – tymi słowami Marek Czyż rozpoczął przekazywanie informacji o zawieszeniu Przemysława Babiarza w TVP. Sposób, w jaki przedstawiono sytuację wywołał wielkie kontrowersje.
Zawieszenie Przemysława Babiarza ma związek z jego komentarzem podczas ceremonii otwarcia Igrzysk Olimpijskich w Paryżu. Dziennikarz sportowy podzielił się krótką refleksją na temat piosenki „Imagine” Johna Lennona. – Świat bez nieba, narodów, religii i to jest wizja tego pokoju, który wszystkich ma ogarnąć. To jest wizja komunizmu, niestety – stwierdził.
Ogłoszono decyzję o zawieszeniu Babiarza w TVP. Ludzie są wściekli
Jego komentarz najwyraźniej nie spodobał się TVP. Stacja zdecydowała o zawieszeniu. Poinformowano o tym w głównym programie informacyjnym. – Mamy jeszcze państwu do zakomunikowania oświadczenie Telewizji Polskiej – powiedział prowadzący program „19.30” Marek Czyż.
Następnie odczytał oświadczenie. – Wzajemne zrozumienie, tolerancja, pojednanie – to nie tylko podstawowe idee olimpijskie, to także fundament standardów, którymi kieruje się nowa Telewizja Polska. Nie ma zgody na ich łamanie. Informujemy, że po wczorajszym skandalicznym wystąpieniu i słowach Przemysława Babiarza, został on zawieszony w obowiązkach służbowych i nie będzie komentował zmagań podczas Igrzysk Olimpijskich – słyszymy.
Forma przedstawienia informacji, a także powód zawieszenia dziennikarza nie spodobały się internautom. Pojawiło się mnóstwo komentarzy.