Po zabiciu lidera Hamasu Ismaila Hanijego sytuacja na Bliskim Wschodzie zmierza ku gwałtownej eskalacji. USA poprzez swoją ambasadę wezwały obywateli, aby jak najszybciej wyjechali z Libanu. Podobne apele wystosowały też inne państwa.
Sytuacja na Bliskim Wschodzie stała się niezwykle napięta. Po zabójstwie Hanijego, wszyscy oczekują zemsty wymierzonej w Izrael. Sytuacja może wymknąć się spod kontroli i eskalować do naprawdę poważnego konfliktu.
USA już skierowały w stronę regionu kolejne okręty w celu wzmocnienia swoich sił. Oprócz tego, amerykańska ambasada w Bejrucie wezwała obywateli Stanów Zjednoczonych, by opuścili Liban „w każdy możliwy sposób”.
Z podobnym apelem do swoich obywateli wystąpiły władze Wielkiej Brytanii. „Napięcie jest wysokie, a sytuacja może błyskawicznie się pogorszyć” – ostrzegł szef MSZ w Londynie David Lammy. „Mój przekaz do obywateli brytyjskich jest jasny: wyjeżdżajcie teraz” – dodał.
Do opuszczenia Libanu oprócz USA i Wlk. Brytanii wezwały także inne kraje, takie jak np. Francja czy Włochy. Najdalej posunęły się władze Szwecji, które zamknęły swoją placówkę dyplomatyczną w Bejrucie.
Przeczytaj również:
- Piorun uderzył w plażę pełną ludzi. „Apokaliptyczna scena”
- Jezioro Mikołajskie: małżeństwo zginęło ratując córkę. Ujawniono, kim był mężczyzna. To mistrz Polski
- Polski ksiądz o ludziach, którzy byli na koncercie Taylor Swift. Jest rozgoryczony
Źr. Interia