W czwartek, 17 października w Lipianach (woj. zachodniopomorskie) w jednym z domów przy ul. Okrzei dokonano makabrycznego odkrycia. Dwie kobiety padły ofiarą brutalnego zabójstwa. Dopiero dzień później policjanci zdołali zatrzymać podejrzanego w tej sprawie.
Do zbrodni doszło w czwartek po południu w czterorodzinnym domu przy ul. Okrzei w Lipianach. W budynku mieszały tylko dwie kobiety, jedna na pierwszym piętrze, druga na parterze. Pozostałe mieszkania pozostają puste. Ciało młodszej, 64-letniej kobiety znaleziono na klatce schodowej, 81-latka zginęła w mieszkaniu. Na ich ciałach znaleziono śmiertelne obrażenia zadane w głowę.
Dopiero w piątek śledczy poinformowali, że zatrzymali jedną osobę. „O zdarzeniu poinformowała sąsiadka kobiet” – poinformowała prok. Julia Szozda z Prokuratury Okręgowej w Szczecinie. „Zatrzymana została jedna osoba. Postępowanie jest na początkowym etapie trwają czynności procesowe mające na celu ustalenie okoliczności zdarzenia” – dodała.
Nieoficjalne doniesienia wskazują, że sprawca dokonał zbrodni przy użyciu siekiery, ale narzędzia zbrodni nie odnaleziono. Prokuratura na razie jednak tych doniesień nie potwierdza.
Sąsiedzi ofiar przekazali nieoficjalnie w rozmowie z „Super Expressem”, że jedna z kobiet wróciła niedawno z pracy w Niemczech. W mieszkaniu miał się pojawić jej krewny, który zażądał pieniędzy. Gdy ta odmówiła, napastnik przystąpił do ataku.
Przeczytaj również:
- Strażak ranny po wypadku. Ich wóz staranowała ciężarówka [FOTO]
- Ujawnili, jak „Budda” zareagował na decyzję o areszcie. Opowiedział to ze szczegółami
- 22-latek celowo uderzył w inny samochód. Jechała nim kobieta z dzieckiem
Źr. se.pl