Walczący o fotel prezydenta USA Donald Trump ujawnił, że gdy poprzednim razem sprawował ten urząd, to otwarcie zagroził Wałdimirowi Putinowi. Wyjaśnił, że wtedy z rosyjskim prezydentem łączyły go dobre relacje, ale nie akceptował jego planu.
Donald Trump w rozmowie z „Wall Street Journal” zapewnił, że jeśli wygra wybory, to nie ulegnie ani Rosji, ani Chinom. Żeby uwiarygodnić swoje zapewnienia, kandydat Republikanów opowiedział, jak w przeszłości zagroził Putinowi, czym powstrzymał jego agresję.
„Uderzę cię prosto w środek przeklętej Moskwy. Jesteśmy przyjaciółmi. Nie chcę tego robić, ale nie mam wyboru” – miał grozić Trump. Jak relacjonuje w ten sposób powstrzymywał Putina przed realizacją jego planów ataku na Ukrainę.
Według słów Republikanina, Putin miał odpowiedzieć „nie ma mowy”. „A ja mu odpowiedziałem: jest mowa” – zapewnia Trump. „Uderzę cię tak mocno, że spadną ci te kopuły znad głowy” – powiedział nawiązując do stylu architektonicznego Kremla.
Przeczytaj również:
- Żołnierze Korei Północnej na froncie na Ukrainie. Pierwsze tysiące już za kilka dni
- Wałęsa powiedział, czym trzeba strzelać do Putina. „On strzela rakietami, a my powinniśmy…”
- Sensacyjne wieści na temat przyszłości Andrzeja Dudy. Jeśli do tego dojdzie, wszyscy będą zaskoczeni
Źr. Interia