To stało się po raz pierwszy od grudnia 2022 r. Niemiecki kanclerz Olaf Scholz dobył telefoniczną rozmowę z rosyjskim prezydentem Władimirem Putinem. Sprawę skomentował w mediach społecznościowych Donald Tusk, który nie krył satysfakcji.
Rzecznik niemieckiego rządu Steffen Hebestreit poinformował o czym Scholz rozmawiał z Putinem. Według jego relacji, niemiecki kanclerz nalegał, aby Putin podjął rozmowy z Ukrainą w celu osiągniecia porozumienia dotyczącego zawarcie trwałego i sprawiedliwego pokoju.
Do sprawy odniósł się również Donald Tusk. Polski premier poinformował, że Scholz przekazał mu szczegóły rozmowy z Putinem. Tusk przyznał, że to co usłyszał przyjął z satysfakcją.
„Przed chwilą odebrałem telefon od kanclerza Scholza, który zdał mi relację z rozmowy z W. Putinem. Z satysfakcją przyjąłem informację, że kanclerz nie tylko jednoznacznie potępił rosyjską agresję, ale że powtórzył polskie stanowisko: nic o Ukrainie bez Ukrainy” – napisał Tusk.
Scholz rozmawiał z Putinem również o obecności na froncie żołnierzy z Korei Północnej. Niemiecki kanclerz. Jak przekazał cytowany przez agencję Reutera rzecznik niemieckiego rządu, Scholz dał jasno do zrozumienia swojemu rozmówcy, że udział północnokoreańskich żołnierzy w misjach bojowych przeciwko Ukrainie to rozszerzenie konfliktu i przyczynek do jeszcze większej eskalacji działań.
Przeczytaj również:
- Koniec wojny na Ukrainie w 24 godziny? Ławrow odpowiedział bardzo krótko
- Ludzie Trumpa mają plan na Ukrainę. Oto, co miałaby zrobić Polska. „Niech oni to zrobią”
- Broń atomowa na Ukrainie? Sensacyjne doniesienia. „Trzeba traktować poważnie”
Źr. Radio ZET; X