Karol Nawrocki pojawił się na granicy z Białorusiach. W trakcie wizyty podkreślał, że problem migracji winien być rozstrzygnięty w referendum. Co więcej, złożył także jasną deklarację ws. paktu migracyjnego i zwrócił się z apelem do rządu.
W środę Karol Nawrocki pojawił się na granicy z Białorusią w Minkowcach podkreślił, że kwestia migracji powinna zostać rozstrzygnięta w drodze referendum. Jego zdaniem pakt migracyjny należy wypowiedzieć.
– Pakt migracyjny trzeba jednostronnie wypowiedzieć. Jako obywatelski kandydat na prezydenta RP, jako przyszły prezydent RP, gwarantuję państwu, że jestem za jednostronnym wypowiedzeniem paktu migracyjnego – ogłosił kandydat na prezydenta popierany przez PiS.
– Czekamy wszyscy na to, aby odbyło się narodowe, obywatelskie referendum w kwestii nielegalnej migracji. Osobiście już podpisałem się pod listą zorganizowania takiego referendum. Polacy mają prawo czuć i mają obowiązek, a państwo polskie ma obowiązek zagwarantować bezpieczeństwo polskim obywatelom – dodał.
Nawrocki przypomina o pierwszych reakcjach na plany budowy zapory: Warto, żeby ci, którzy wówczas protestowali…
W opinii Nawrockiego obecny rząd dostrzegł w porę, że rozwiązania na granicy prowadzone przez PiS nie były wcale szkodliwe. – Bardzo się cieszę, że obecny rząd po odrobieniu lekcji, lekcji świadomości o tym, że ich poprzednicy reagowali w sposób dynamiczny, przemyślany i taki, który dawał nam poczucie bezpieczeństwa, że obecny rząd przystąpił także do Tarczy Wschód i do kontynuowania wysiłków podjętych przez rząd PiS i Zjednoczonej Prawicy – podkreślił.
– Warto jednak, żeby ci, którzy wówczas manifestowali przeciwko powstawaniu zapory, odrobili jeszcze jedną lekcję i w końcu przeprosili polskich żołnierzy i funkcjonariuszy za te wszystkie słowa, które padały w opinii publicznej – dodał.
Przeczytaj również: