Do tragicznego wypadku drogowego doszło w sobotę nad ranem w Żyrzynie w powiecie puławskim. 32-latek kierujący Volkswagenem z nieustalonych przyczyn zjechał z drogi i uderzył w drzewo. Niestety, pomimo wysiłków ratowników, jego życia nie udało się uratować. Teraz ujawnili, że był to żołnierz.
W niedzielę 41 Baza Lotnictwa Szkolnego w Dęblinie poinformowała, że 32-letni mężczyzna, który zginął w wypadku to żołnierz. Dowódcy bazy płk Marek Kejna i 4 Skrzydła Lotnictwa Szkolnego płk Waldemar Gołębiowski przekazali żonie i najbliższym szeregowego wyrazy żalu i współczucia.
Wcześniej o wypadku informowała lubelska policja, która jednak nie podawała szczegółów na temat ofiary. Do wypadku w Żyrzynie doszło w sobotę przed godziną 6.00. Ze wstępnych ustaleń policjantów puławskiej drogówki wynika, że kierujący Volkswagenem mężczyzna z nieustalonych jak dotąd przyczyn zjechał z drogi i uderzył w drzewo.
Na miejsce skierowano służby ratunkowe. Interweniowali również strażacy. Pomimo reanimacji prowadzonej na miejscu przez ratowników medycznych życia kierującego pojazdem 32-latka nie udało się uratować.
Na miejscu policjanci z puławskiej drogówki prowadzili oględziny pod nadzorem prokuratora. Przyczyny wypadku wyjaśni prowadzone śledztwo.
Przeczytaj również:
- Tyle czasu może bronić się Ukraina bez wsparcia od USA. Ekspert mówi wprost
- Tusk zapowiada powszechne szkolenia wojskowe. Trzaskowski mówi, kto powinien je odbyć!
- Generał komentuje słowa Trumpa o artykule 5. NATO. Ma złe wieści dla wszystkich
Źr. Policja; RMF FM