Tragedia na jednym z osiedlowych parkingów przy ul. Bitwy pod Studziankami. W nocy z piątku na sobotę doszło tam do pożaru samochodu. Niestety w spalonym aucie znaleziono mocno zwęglone zwłoki. Śledczy wyjaśniają okoliczności dramatu.
Jak informuje „Gazeta Krakowska”, straż pożarna otrzymała zawiadomienie o pożarze na parkingu przy ul. Bitwy pod Studziankami w Tarnowie. Płonął tam samochód i pojawiło się zagrożenie, że ogień obejmie również inne pobliskie auta. „Gdy strażacy przyjechali na miejsce samochód – fiat tipo był już cały objęty ogniem” – relacjonuje Marcin Opioła, oficer dyżurny tarnowskiej PSP, cytowany przez „Gazetę Krakowską”.
Gdy udało się ugasić ogień, strażacy dokonali makabrycznego odkrycia. Niestety w spalonym aucie natrafiono na ludzkie zwłoki. Leżały one na tylnej kanapie. Ciało było tak mocno zwęglone, że niemożliwe było nie tylko ustalenie tożsamości, ale nawet, czy jest to kobieta, czy mężczyzna i w jakim wieku. Odpowiedzi na te pytania przyniosą specjalistyczne badania.
„Prokurator wykluczył działanie osób trzecich, które mogły przyczynić się do śmierci osoby znajdującej się w pojeździe” – tłumaczy asp. sztab. Paweł Klimek, rzecznik prasowy KMP w Tarnowie.
Wstępne ustalenia sugerują, że pożar wybuchł na skutek podpalenia od wewnątrz. Wymaga to jednak jeszcze potwierdzenia.
Przeczytaj również:
- Wysłannik Trumpa mówi wprost, czego żąda Putin. „Jest zafiksowany”
- Nie żyje ksiądz Tomasz Burghardt. We Wrocławiu był bardzo znaną postacią
- Groźny wypadek na autostradzie. Wielu rannych [FOTO]
Źr. Gazeta Krakowska