Patryk Jaki stanął w obronie Karola Nawrockiego. Chodzi o jego spotkanie z Donaldem Trumpem. – Budowanie relacji międzynarodowych, które wzmacniają suwerenność i siłę państwa, to coś zupełnie innego niż nakładanie sankcji na własny kraj – podkreślił. Oberwało się Donaldowi Tuskowi.
Spotkanie Karola Nawrockiego z prezydentem USA Donaldem Trumpem odbiło się szerokim echem w sieci. Niektórzy krytykują kandydata popieranego przez PiS za to, że rozmawia z przywódcą innego kraju o sytuacji w Polsce.
Patryk Jaki opublikował szeroki wpis, w którym odpowiada na takie sugestie. – Czy obce imperia powinny ingerować w nasze wybory? Oczywiście, że nie! Ale dlaczego uważam, że wypowiedzi Tuska na ten temat są śmieszne? Bo Karol Nawrocki nie prosił nikogo o blokowanie środków dla Polaków — tak jak robił to Tusk i jego ekipa w Unii Europejskiej – stwierdził.
Jaki broni Nawrockiego. „Ludzi, którzy dają się nabrać na porównania Tuska, trzeba uświadamiać”
– Budowanie relacji międzynarodowych, które wzmacniają suwerenność i siłę państwa, to coś zupełnie innego niż nakładanie sankcji na własny kraj, bo „wybrał nie tak, jak trzeba” – podkreślił.
W tym kontekście mocno zaatakował Donalda Tuska. – Ludzi, którzy dają się nabrać na porównania Tuska, trzeba uświadamiać: jego partia zablokowała fundusze dla Polski w czasie rosyjskiej agresji i pandemii COVID-19 – zauważył.
– Powodem był brak zgody na przyjmowanie migrantów, brak akceptacji dla polityki 256 płci, sprzeciw wobec aborcji na życzenie — czyli tzw. „europejskich wartości”. A także rzekoma niższa kultura Polaków, którzy nie mogli reformować w związku z tym swojego sądownictwa wg wzorców zachodnich – dodał.