Premier Donald Tusk reaguje na doniesienia o drugim mieszkaniu Karola Nawrockiego. – Jeśli dobrze rozumiem, pan Nawrocki miał się zaopiekować panem Jerzym, a zaopiekował się jego mieszkaniem – powiedział.
Publikacja Onetu o drugim mieszkaniu Karola Nawrockiego wywołała lawinę komentarzy w mediach. Kandydatowi popieranemu przez PiS zarzuca się, że w niejasnych okolicznościach stał się właścicielem mieszkania. Wiele osób ma również za złe, że osoba, od której kupił mieszkanie znalazła się w DPS, a sam Nawrocki o tym nie wiedział.
„Ludzie mają różne instynkty. Jak mój sąsiad się pochorował, to pojechałem mu po leki. Jak pochorował się sąsiad Karola Nawrockiego, to ten wjechał mu na mieszkanie. 18 maja wybierzmy mądrze” – napisał marszałek Sejmu Szymon Hołownia.
Mieszkanie Nawrockiego zainteresowało Tuska. Oto co ma do powiedzenia premier
Do sprawy odniósł się także szef rządu Donald Tusk, którego o komentarz poprosił dziennikarz TVN. Premier odpowiedział podczas konferencji, w trakcie swojej wizyty w Holandii.
– Ta afera mieszkaniowa pana Nawrockiego, no brzydko pachnie, no nie ma się co oszukiwać – powiedział. – Jeśli dobrze rozumiem, pan Nawrocki miał się zaopiekować panem Jerzym, a zaopiekował się jego mieszkaniem, więc zastanawiam się, czy chcielibyśmy, żeby się zaopiekował Polską – stwierdził.
Tusk dał do zrozumienia, że nie rokuje to najlepiej w sytuacji, gdyby Nawrocki wygrał wybory. – Znaczy ja bym nie chciał, szczerze powiedziawszy, żeby Polska nagle znalazła się w sytuacji, w jakiej znalazł się pan Jerzy. No ale to jest decyzja wyborców. Nie tylko ode mnie będzie to zależało – powiedział.