Były szef polskiej policji gen. Andrzej Matejuk komentuje poszukiwania 57-letniego Tadeusza Dudy. Mężczyzna jest podejrzewany o zamordowanie swojego zięcia i córki.
Policja apeluje do mieszkańców Starej Wsi k. Limanowej, a także do osób zamieszkujących okoliczne miejscowości, aby na własną rękę nie wchodzić do okolicznych lasów. Cały czas trwa tam obława na Tadeusza Dudę, który zamordował swojego zięcia oraz córkę.
Głos ws. poszukiwań mężczyzny zabrał były szef polskiej policji gen. Andrzej Matejuk, który udzielił komentarza dla serwisu Wirtualna Polska. Zwraca on uwagę, że Duda dobrze zna okoliczne lasy i jest to jego duża przewaga. – Kłusownik lepiej zna las od leśniczego. A jeśli ktoś zna bardzo dobrze las, to ciężko go znaleźć. Dla dronów też nie jest to łatwe zadanie. W dużej mierze obraz jest zasłonięty przez gałęzie – powiedział.
Matejuk ma też złe wieści. W jego ocenie sprawca może wykazywać dużą determinację, a to wiąże się z tym, że może próbować strzelać do ludzi. – Niestety, ale może dalej próbować strzelać do ludzi. On sobie zdaje sprawę, czy będzie więcej ofiar, jego sytuacja jest taka sama – przyznaje były szef polskiej policji.
Obecnie poszukiwania Tadeusza Dudy prowadzi ponad 500 funkcjonariuszy z całej Polski. Do działań używany jest także helikopter typu Black Hawk oraz wojskowy dron Bayraktar.