W sieci pojawiła się szokująca relacja pana Krzysztofa, który interweniował widząc pijanego kierowcę. Okazało się, że za kierownicą siedział imigrant z Kolumbii. Wkrótce doszło do sprzeczki, szarpaniny i ataku nożem na Polaka. Obcokrajowca zatrzymała policja.
Pan Krzysztof relacjonuje, że w nocy z soboty na niedzielę w Radomiu spostrzegł samochód jadący całą szerokością drogi. Od razu zrozumiał, że ma do czynienia z pijanym kierowcą, więc zadzwonił na 112. Pojazd zatrzymał się niedaleko i wysiadło z niego dwóch Kolumbijczyków. Od kierowcy było czuć alkohol, a pasażer cały czas spożywał piwo. Pan Krzysztof powiedział, że czekają na przyjazd polucji, co wzburzyło obcokrajowców.
„Była rozmowa ze sprawcą i pasażerem „po co telefon, że nie chcą problemów itp.” Pasażer tego samochodu, trzymając piwo w ręce i popijając, był agresywny. Poszła wymiana ciosów na pięści. Chciał mi zabrać tel i mnie uderzyć. Szły dobre, mocne ciosy. W samoobronie też wymierzyłem kilka” – relacjonuje.
Imigrant zaatakował nożem
Wkrótce na miejscu pojawiło się więcej obcokrajowców. „Podchodząc mówili, że nie chcą problemów i policji. W momencie jak byli już blisko, pasażer, zasłaniając się kolegą, wykonał gwałtowny ruch w moją stronę nożem. Szybki i zdecydowanym krokiem zbliżył się i jednocześnie ruchem zza głowy (…) wyprowadził cios nożem kuchennym. Uchyliłem się w ostatniej chwili. Cofając się w tył. Ciosów było około 3 lub 4. Zaczęliśmy uciekać ze świadkiem zdarzenia” – czytamy w relacji.
Policjanci zatrzymali 46-letniego Kolumbijczyka. Wstępnie imigrant usłyszał zarzut kierowania gróźb, ale pan Krzysztof się nie zgadza. Według niego doszło do usiłowania zabójstwa. „Gdybym się nie uchylił (…), bo nóż przeleciał mi może 5 cm obok twarzy zmierzając w dół, więc klatka piersiowa też mogła oberwać, już by mnie nie było. Mój syn ma 8 lat. Dziś jak wychodziłem, a synek mnie przytulił, to się rozkleiłem, że już mogłem go nie widzieć, mojego synka, a spodziewamy się z żoną następnego dziecka na dniach” – czytamy
Policjanci potwierdzili zatrzymanie Kolumbijczyka. W rozmowie z portalem o2.pl przekazali, że nadal trwają czynności i gromadzą materiał dowodowy. Na razie nie wykluczają, że zatrzymany imigrant może usłyszeć dodatkowe zarzuty, jeśli potwierdzą to dowody.
Przeczytaj również:
- Warszawa: awantura podczas manifestacji. „Babcia Kasia” wyniesiona przez policję
- Kaczyński uderza w Brauna! Powiedział, z którym kraje niszczy relacje
- Fatalne wieści dla rządu Donalda Tuska. Ten sondaż musiał zaniepokoić
Źr. o2.pl