Izrael nie zostanie dotychczas wykluczony z europejskich rozgrywek piłkarskich — poinformowano za pośrednictwem tamtejszych mediów.
Taka decyzja miała zostać podjęta przez zarząd UEFA po silnym napięciu dyplomatycznym oraz presji ze strony Stanów Zjednoczonych. Jak wynika z relacji mediów izraelskich, kluczowe znaczenie miały interwencje dyplomatyczne — zarówno izraelskie, jak i tych krajów, które zdecydowały się publicznie wesprzeć pozostawienie Izraela w rozgrywkach.
Według doniesień, to właśnie naciski amerykańskich dyplomatów sprawiły, że UEFA zrezygnowała z natychmiastowego wykluczenia. Dzięki temu Maccabi Tel Awiw będzie mogło zagrać w Lidze Europy, w spotkaniu z PAOK-iem Saloniki w Grecji.
Wcześniej rozważano wykluczenie całego Izraela z europejskich rozgrywek — zarówno klubowych, jak i reprezentacyjnych. W tle decyzji: żądania doradców komisji praw człowieka ONZ, którzy apelowali o wykluczenie Izraela z rozgrywek UEFA i FIFA. Jednak jak zauważają komentatorzy, głos tej grupy nie stanowi oficjalnego stanowiska ONZ, a jedynie opinie niezależnych doradców.
Izraelska federacja piłkarska przyznała, że decyzja UEFA to „wygrane starcie”, ale zaznaczono, że przyszłość pozostaje niepewna — zwłaszcza w obliczu niestabilnej sytuacji politycznej w regionie. UEFA zastrzegła sobie prawo do ponownego rozważenia decyzji i ewentualnego wykluczenia, jeżeli rozwój wydarzeń uzasadni taki krok.