Niedaleko miejscowości Życzyn stwierdzono tajemnicze uszkodzenie torowiska. Media i władze samorządowe uważają, że mogła to być celowa dywersja. Uszkodzone szyny noszą ślady wysadzenia.
O zdarzeniu poinformowała w mediach społecznościowych policja z Mazowsza. Z komunikatu wynika, że maszynista natrafił na uszkodzone tory. Policja informuje, że to on „zgłosił telefonicznie nieprawidłowości w infrastrukturze kolejowej w rejonie miejscowości Życzyn pow. garwoliński, w pobliżu stacji PKP Mika”.
Pociągiem podróżowało dwóch pasażerów oraz kilku członków obsługi. Na szczęście nikt nie doznał żadnych obrażeń.
„Na miejsce niezwłocznie skierowano odpowiednie służby, w tym funkcjonariuszy Policji. Wstępne oględziny wykazały uszkodzenie fragmentu torowiska, które spowodowało zatrzymanie pociągu. Ruch kolejowy odbywa się sąsiednim torem” – informuje policja.
W mediach pojawiały się doniesienia o szczegółach świadczących, że doszło do wybuchu. Podobne informacje podaje na platformie X „Dyspozytura Trakcji”. „Od godziny 7:30 trwa zamknięcie toru numer 1 na odcinku Dęblin-Życzyn po stwierdzeniu ubytku w torze o długości około 100 cm przez m-stę pociągu 12713 KM Warszawa Zach-Dęblin. Prawdopodobnie doszło do celowego uszkodzenia szyny poprzez detonację ładunku wybuchowego” – czytamy.
Iwona Kurowska, starosta powiatu garwolińskiego powiedziała Telewizji Republika, że „z informacji, które otrzymała dzisiaj, jest to akt dywersji, sabotażu, wysadzenia fragmentu torów”. – Nikomu nic się nie stało, pasażerowie zdołali być ewakuowani z tego pociągu. To bardzo ważna linia kolejowa, która prowadzi również na Ukrainę, a z drugiej strony do Warszawy – tłumaczyła.
Przeczytaj również:
- Skandaliczna aukcja dokumentów obozowych. Nawrocki apeluje do rządu
- Syn Leppera przerwał milczenie! Odpowiada Kaczyńskiemu po jego słowach o morderstwie
- „Nigdy nie odmówi”. Posłanka KO jest wściekła na Nawrockiego. Chodzi o ostatnią decyzję
Źr. dorzeczy.pl; X







