W studiu stacji Polsat News, a precyzując w programie „To był dzień otwarcie”, odbyła się dyskusja na temat tzw. Konwencji antyprzemocowej. Stronami w debacie były Kaja Godek (Fundacja Pro-Prawo do Życia) oraz Kazimiera Szczuka, feministka, choć jak sama we wstępie poprosiła prowadzącą – należy ją kojarzyć z partią Twój Ruch.
Dyskusja obu pań była niezwykle zacięta. Kaja Godek zasypywała Szczukę kolejnymi argumentami świadczącymi o bezsensowności wprowadzania w życie Konwencji, w sytuacji gdy identycznymi instrumentami zapobiegania przemocy względem kobiet dysponuje polskie państwo.
Godek przyznawała, że Konwencja niesie za sobą duży bagaż ideologiczny, a jej głównym zadaniem jest przemycenie do polskiego systemu prawnego terminu „płeć społeczno-kulturowa”. Przedstawicielka Fundacji Pro-Prawo do Życia sięgnęła również po twarde statystyki. Według zaprezentowanych przez nią badań, w krajach, które przyjęły podobny do zapisanego w Konwencji sposób zwalczania przemocy domowej, wspomniane zjawisko, paradoksalnie, przybrało na sile.
Poruszona została również kwestia seksualizacji dzieci. Według Kazimiery Szczuki nie ma nic zdrożnego w tym, że już najmłodszym dzieciom wdrażany będzie pogląd, że masturbacja nie jest niczym złym. To stwierdzenie musiało zirytować działaczkę Młodzieży Wszechpolskiej, która korzystając z prawa przysługującego publiczności w tym programie, postanowiła zadać feministce pytanie.
Mam pytanie do pani Kazimiery Szczuki, ponieważ wspomniała pani, że Konwencja ma zapobiegać przemocy seksualnej wobec dzieci. Dzieci te planuje się jednak od najmłodszych lat oswajać z zachowaniami seksualnymi i przedstawiać im, tak jak pani mówiła, masturbację jako coś zupełnie normalnego. Jak w takim razie mają one, zupełnie znieczulone na takie zachowania, rozpoznać w nich zagrożenie?
– zapytała.
Ja tylko wspomnę, że jeżeli chodzi o WHO, to jest tam też nauka o tzw. „złym dotyku”, trzeba to rozróżniać.
– wtrąciła prowadząca.
Szczuce, niezwykle aktywnej przez cały program, w tym momencie jakby zabrakło argumentów.
No właśnie. Chodzi o to, że… Jakby… Jest mowa o tym… Na jakiej podstawie pani wiąże w ogóle temat masturbowania się dzieci z Konwencją przeciwko przemocy? Gdzie to się łączy? Trudno mi jest odpowiedzieć na to pytanie.
W tym momencie do dyskusji włączyła się Kaja Godek.
Bardzo słusznie pani łączy te dwa wątki, bo tak naprawdę edukacja seksualna według standardów WHO, nie jest żadną edukacją. To jest molestowanie dzieci od najmłodszych lat treściami erotycznymi i treściami pornograficznymi. W Konwencji jest mowa o „edukacji równościowej”, która według ideologi zawartej w konwencji, jest tożsama z edukacją seksualną.
W trakcie trwania programu, jego widzowie oddają głos na osobę, której argumenty okazały się bardziej przekonujące. W ich opinii zwyciężyła Kaja Godek uzyskując 53% głosów. Kazimiera Szczuka zdobyła 47%.
źródło: Polsat News
Fot. Wikimedia