W weekend odbyły się tak wyczekiwane przez kibiców sportów zimowych pierwsze zawody w sezonie 2015/2016 w skokach narciarskich. Niestety nie możemy powiedzieć, że Polacy inauguracyjne konkursy zakończyli na miarę oczekiwań.
Przed rozpoczęciem Pucharu Świata zarówno polscy skoczkowie, jak i trenerzy zapowiadali, że zawodnicy są dobrze przygotowani. Niestety, ale ten huraoptymizm okazał się błędny, gdyż w niemieckim Klingenthal Polacy spisali się bardzo słabo. Przypomnijmy, że w niedzielnym konkursie do drugiej serii awansował jedynie Kamil Stoch, którzy ostatecznie zajął 13. lokatę. W sobotę natomiast drużyna Łukasza Kruczka pokazała, że do ideału jeszcze daleko – wszyscy skakali przeciętnie i zostali uplasowani na 6. pozycji.
Adam Małysz – czterokrotny mistrz świata powiedział w jednym z wywiadów, że trudno wyciągnąć wnioski po dwóch konkursach.
Czytaj także: Skoki narciarskie: Podsumowanie sezonu 2013/2014
To będzie długi i męczący sezon, dlatego trudno jest wyciągać wnioski już po pierwszym konkursie indywidualnym.
Były skoczek narciarski podkreślił także, że nie ma powodów do obaw. Według Orła z Wisły jego następcy jeszcze pokażą na co ich stać w kolejnych konkursach.