Ogłoszone w mediach zawieszenie broni pomiędzy Rosją i Ukrainą ma dwa wymiary. Były dyrektor Ośrodka Studiów Wschodnich Adam Eberhardt zwrócił uwagę, kto realnie zyskał na ustaleniach.
Przypomnijmy, że we wtorek pojawiła się informacja o zawieszeniu broni pomiędzy Rosją i Ukrainą. Co prawda dotyczy ono zapewnienia bezpieczeństwa żeglugi i powstrzymania się od użycia siły w rejonie akwenu Morza Czarnego, jednakże administracja Donalda Trumpa przedstawia to, jako swój sukces – efekt długich rozmów delegacji USA z przedstawicielami obu państw.
Adam Eberhardt o realnym wymiarze ustaleń amerykańsko-rosyjskich. Kto wygrał?
Z komunikatów płynących ze Stanów Zjednoczonych wynika jednak, że podczas rozmów ustalono o wiele ważniejszy punkt. Zwrócił na to uwagę także ekspert w dziedzinie polityki wschodnioeuropejskiej, były dyrektor Ośrodka Studiów Wschodnich, Adam Eberhardt.
W swoim wpisie podzielił ustalenia pokojowe na dwie grupy: pozorne i realne ustępstwa. Ekspert dał również do zrozumienia, że w rzeczywistości są to pertraktacje pomiędzy Waszyngtonem i Moskwą.
„Negocjacje przyniosły: 1. pozorne ustępstwo Rosji w postaci obietnicy udrożnienia czarnomorskiego korytarza zbożowego, który od wielu miesięcy jest drożny” – napisał. „2. realne ustępstwa USA ws. zniesienia sankcji z 🇷🇺 eksporterów żywności (bank, statki, firmy) oraz importu maszyn rolniczych” – dodał.