Znany z negatywnego stosunku do Prawa i Sprawiedliwości redaktor naczelny „Gazety Wyborczej” Adam Michnik postanowił zabrać głos ws. obecnych zmian przeprowadzanych przez partię. W artykule pt. „Strasznie cuchnie. Nie dajmy się zadusić!” dzieli się z czytelnikami rozterkami na temat stanu demokracji i przyszłości Polski.
Adam Michnik w swoim najnowszym tekście podjął się próby zrozumienia Polaków, którzy tolerują rządy Kaczyńskiego. Dziwi go, że nie zauważają oni, że choć od ponad 25 lat Polska jest wolnym krajem, to obecnie mamy do czynienia z regresem w wielu aspektach demokracji.
„Z kraju, który był wzorem sukcesu transformacji demokratycznej, stajemy się państwem izolowanym, lekceważonym, pogardzanym. A naśladowcą Rosji – groteskowym, bo inaczej niż zbrojny w potęgę militarną dyktator Kremla możemy tylko żałośnie prężyć muskuły lili-Putinów.”
Czytaj także: Geostrategia, czas na radykalne zmiany
Michnik pisze również o fundamentach władzy PiS. Partia ta, według niego, opiera swoją dyktaturę na strachu, wychodząc z przekonania, że dzięki niemu uzyskają wśród Polaków szacunek.
„Ich polityka przypomina nieustanne mordobicie: łamanie konstytucji, likwidacja niezależnego sądownictwa, zawłaszczanie majątku państwa przez pisowską nomenklaturę, brutalne uderzenie w niezależność kultury, w teatr, film, muzea, nawet w Puszczę Białowieską” – napisał Adam Michnik.
Z całokształtu działań, jakie prowadzi partia Kaczyńskiego Adama Michnika niepokoi także stan polityki międzynarodowej. Zdaniem redaktora naczelnego „Gazety Wyborczej” zachodzi niebezpieczeństwo oderwania ze struktur UE i NATO. Natomiast działania polityków PiS prowadzą kraj w kierunku rosyjskim.
Na koniec zwraca się do czytelników z apelem: „Czy musimy żyć w tym smrodzie jeszcze długo? Czy Polska na nic lepszego nie zasłużyła? Nie dajmy się zadusić!” – napisał.