Adam Nawałka stanowczo zaprzeczył, jakoby przymierzał się do pracy z reprezentacją Kosowa. W rozmowie z Tomaszem Włodarczykiem z portalu meczyki.pl wprost określił medialne doniesienia mianem „bzdury”.
Adam Nawałka wymieniany jest w gronie ścisłych faworytów do objęcia posady trenera reprezentacji Polski. PZPN ma na decyzję coraz mniej czasu, ponieważ już w marcu kadra zagra mecz z Rosją, którego stawką jest dalsza walka o grę na mundialu w Katarze. Przypomnijmy, że z reprezentacją rozstał się Paulo Sousa, który wybrał prowadzenie brazylijskiego Flamengo.
Tymczasem w kosowskich mediach pojawiła się informacja, że Adam Nawałka chciałby pracować z tamtejszą reprezentacją. Wydawany w Prisztinie dziennik, powołując się na słowa anonimowego informatora przekazał, że wśród kandydatów do prowadzenia reprezentacji Kosowa są Włoch Roberto Donadoni oraz właśnie Adam Nawałka. „Zgłosili się do nas, rozpatrujemy wszystkie złożone propozycje. To dwaj utytułowani szkoleniowcy, ale prezes nie podjął jeszcze decyzji” – cytuje dziennik.
Jak się okazuje, doniesienia całkowicie mijają się z prawdą. Adam Nawałka zareagował na te rewelacje w rozmowie z Tomaszem Włodarczykiem z portalu meczyki.pl. Jego wypowiedź nie pozostawia żadnych wątpliwości. „To bzdura. Nie wiem, skąd się biorą takie informacje, ale nigdy nie zgłaszałem chęci pracy w reprezentacji Kosowa” – powiedział.
Czytaj także: Nieoczekiwany wpis Bońka. Przypomniał coś Borkowi. „Zapomniałeś o Sousie”
Żr.: meczyki.pl