• Redakcja
  • Regulamin
  • Kontakt
  • Patronat medialny
wMeritum.pl
  • Wiadomości
    • Wszystkie
    • Wiadomości z Europy
    • Wiadomości z Polski
    • Wiadomości ze Świata
    trump przy stole

    Donald Trump opublikował najmocniejszy wpis. „Nie będziecie tu długo”

    Orban

    Viktor Orban spotka się z Putinem w Moskwie

    Tragiczny wypadek karetki. Kierowca nie przeżył

    Tragiczny wypadek karetki. Kierowca nie przeżył

    Łukaszenka chce, by Europa płaciła Białorusi za… powietrze

    Łukaszenka żali się na Zełenskiego. „Czym mu tak dopiekłem?”

    Agnieszka Maciąg

    Odeszła ikona mody i literatury. Miała 56 lat

    Chińscy żołnierze wylądowali przy polskiej granicy na Białorusi

    Chiny wściekłe na sąsiada. „Zapłacicie bolesną cenę”

  • Gospodarka
  • Sport
  • Historia
  • Kultura
  • Publicystyka
  • Moto
  • Styl życia
  • Podróże po Polsce
  • Zakupy
Brak wyników
Zobacz wszystkie wyniki
wMeritum.pl
  • Wiadomości
    • Wszystkie
    • Wiadomości z Europy
    • Wiadomości z Polski
    • Wiadomości ze Świata
    trump przy stole

    Donald Trump opublikował najmocniejszy wpis. „Nie będziecie tu długo”

    Orban

    Viktor Orban spotka się z Putinem w Moskwie

    Tragiczny wypadek karetki. Kierowca nie przeżył

    Tragiczny wypadek karetki. Kierowca nie przeżył

    Łukaszenka chce, by Europa płaciła Białorusi za… powietrze

    Łukaszenka żali się na Zełenskiego. „Czym mu tak dopiekłem?”

    Agnieszka Maciąg

    Odeszła ikona mody i literatury. Miała 56 lat

    Chińscy żołnierze wylądowali przy polskiej granicy na Białorusi

    Chiny wściekłe na sąsiada. „Zapłacicie bolesną cenę”

  • Gospodarka
  • Sport
  • Historia
  • Kultura
  • Publicystyka
  • Moto
  • Styl życia
  • Podróże po Polsce
  • Zakupy
Brak wyników
Zobacz wszystkie wyniki
wMeritum.pl
Strona Główna Kultura

Młody i zdolny – Addyction – „Wonderful Delusion” [recenzja]

31 lipca 2014
Kategorie: Kultura, Muzyka, Recenzje
UdostępnijPodaj dalejUdostępnijWyślij

addyction

Nigdy nie lubiłem gitarowych wymiataczy. Wszystkich tych Satrianich, Vaiów czy, nie daj Boże, Malmsteenów omijałem szerokim łukiem. Jeśli gdzieś zdarzyło mi się ich posłuchać – ziewałem. Mówiąc krótko – nie przepadam za instrumentalnym, technicznym graniem. Jednak zawsze od reguły są wyjątki, a dokładniej są nimi młodzi, debiutujący polscy muzycy. W tym przypadku realizuę w pełni – lansowaną między innymi i na naszym portalu – zasadę „swój do swojego po swoje”. Album projektu Addyction zatytułowany Wonderful Delusion utwierdził mnie w przekonaniu, że warto słuchać młodych i zdolnych z Polski.  Główny prowodyr całego zamieszania – Adam Muszyński – zaprezentował słuchaczom blisko pięćdziesiąt minut konkretnego, niebanalnego instrumentalnego grania.

Ale kim jest Adam Muszyński? Niektórzy gitarzystę mogą kojarzyć z wrocławską kapelą Keep Rockin’. Oprócz tego Muszyński w przeszłości pokazywał się na konkursach gitarowych, w których radził sobie doskonale i przywoził z nich liczne nagrody i wyróżnienia. Materiał na album tworzył i nagrywał od sierpnia 2012 roku aż do marca 2014 – wówczas zakończone zostały miksy. Wonderful Delusion wydany został nakładem krakowskiej wytwórni Lynx Music.

Czytaj także: Więcej ziemi niż nieba - Yes - \"Heaven & Earth\" [recenzja]

Początek recenzji sugeruje, że głównym instrumentem Adama Muszyńskiego jest gitara elektryczna i zasadniczo jest to fakt podstawowy. Należy dodać jednak, że Adam nagrał w przeważającej większości wszystkie instrumenty i zaprogramował perkusję, która niestety jest z automatu. Nasz bohater sam stworzył wszystkie kompozycje, nagrał je, wyprodukował i zmiksował. Człowiek orkiestra – chciałoby się rzec.

Przejdźmy do meritum, czyli nagrań na Wondeful Delusion. Płyta rozpoczyna się akustycznym wstępem do utworu Addiction, w którym szybko pojawia się mocna perkusja i bas, będące jedynie podkładem do gitarowych wariacji Muszyńskiego. Spokojnie, nie jest to granie miliona nut na minutę, tylko są to melodyjne i urozmaicone partie, które nie nudzą się po pierwszym przesłuchaniu. W Bridges Left To Burn pobrzmiewają echa twórczości Steve’a Vaia. Na takie skojarzenia naprowadza słuchacza sam gitarzysta w komentarzu do tego utworu zamieszczonym w książeczce dołączonej do płyty. Sam kawałek jest różnorodny w swojej strukturze. Popisy gitarowe są na czele – to jasne, ale Adam potrafi też zaskoczyć ciekawą zagrywką na klawiszach, co potwierdza, że sprawnie gra także na innych instrumentach aniżeli gitara elektryczna.

Lost Control & Kneeling (Nocturnal Desires) wprowadza spokojniejsze klimaty. Gitarzysta zdecydowanie stawia w tym kawałku klimat kompozycji nad popisowym graniem. Następny na Wonderful Delusion ­– Abandonend – wprowadza za to ciężkie, riffowe granie.

Druga część płyty przynosi nam podniosły nastrój w postaci utworu tytułowego, który jest najdłuższym na płycie i najbardziej złożonym w swojej konstrukcji. Muszyński nieustannie czaruje w nim słuchacza swoją grą. Muszę przyznać, że właśnie w mniej technicznych fragmentach gitarzysta pokazuje swoją klasę. Apoptosis jest za to niezłą metalową jazdą, ale jazdą spod znaku technicznego grania, niczym u Dream Theater. Ciągłe zmiany rytmu, tempa i połamane partie instrumentów przywołują jednoznaczne skojarzenie. Na plus w tym kawałku jest świetna, gęsta gra basu.

Filled With Void wprowadza znowu ciężar i klimat gotyckiego metalu, co podkreślane jest charakterystyczną grą klawiszy. Journey of a Lifetime przywraca akustyczne brzmienia, Muszyński gra na początku tego utworu z odpowiednim feelingiem, by przejść do technicznych połamańców. Kroczący, powolny, pełny patosu Until We Meet Again kończy płytę. Utwór ten paradoksalnie pozbawiony jest solowych popisów – Muszyński na sam koniec postawił na odpowiedni nastrój.

Wondeful Delusion to blisko pięćdziesiąt minut dobrego instrumentalnego grania młodego, obiecującego polskiego gitarzysty – Adama Muszyńskiego. Jak ktoś lubi taką muzykę, to warto posłuchać – na pewno nie będzie zawiedziony. Płyta mimo tego, że opiera się głównie na gitarowych popisach, jest urozmaicona i nie nudzi się nawet po kilku odtworzeniach. Adam zdradza niezły zmysł kompozytorski. A jak ktoś niespecjalnie lubi takie instrumentalne wygibasy, jak autor tej recenzji? No, cóż… warto posłuchać, aby orientować się, co się dzieje na rodzimym podwórku, które – jak potwierdza płyta Wonderful Delusion – skrywa przed światem wiele talentów, jak właśnie Adam Muszyński.

Foto: Lynx Music.

Tagi 2014adam muszyńskiAddyctiongitatalynx musicmetalPolskaprogressive rockRock
UdostępnijTweetUdostępnijWyślij

© 2013-2021 wMeritum.pl | Realizacja: Media Machine

Brak wyników
Zobacz wszystkie wyniki
  • Wiadomości
  • Gospodarka
  • Sport
  • Kultura
  • Historia
  • Publicystyka
  • Moto
  • Koronawirus

© 2013-2021 wMeritum.pl | Realizacja: Media Machine