W niedzielę wybory prezydenckie. Wybory, które pokażą jaki praca antysystemowców przyniesie owoc i na ile udało się do tej pory wyrwać polskie społeczeństwo ze szponów manipulacji medialnej. W tym tekście postanowiłam przedstawić Czytelnikom mój pogląd na kwestię fenomenalnych sondaży jednego z kandydatów antysystemowych. Podkreślam: jest to mój osobisty, subiektywny pogląd i chyba wolałabym nie mieć racji w tym wypadku.
Dnia 11 marca 2015 roku na antenie TVP2 w programie „Świat się kręci” wzięli udział kandydaci na prezydenta Janusz Korwin-Mikke i Paweł Kukiz, a w Polskę poszedł przekaz, że prawica się jednoczy dla obalenia Systemu. No i się zaczęło. Nie wiem czy Państwo zwróciliście uwagę, że sondaże Pawła Kukiza od tamtego czasu zaczęły piąć się w górę – nie był to skok naraz o 10 punktów, bo System głupi nie jest, ale krok po kroku doszliśmy do dnia dzisiejszego. Ktoś by to nazwał przypadkiem, problem w tym, że jedyne przypadki jakie uznaję to te w języku polskim.
Żeby było jasne drogi Czytelniku – nie podejrzewam Pawła Kukiza o to, że jest częścią Systemu, przeciwnie: wierzę, że jest on szczerym patriotą, który ma dobre serce i chce dla Polski jak najlepiej, ale w mojej opinii został wykorzystany przez System do podzielenia od środka środowiska wolnościowców. I obawiam się, że nadal przez ten system będzie wykorzystywany, bo w ostatnich dniach pokazał, że trzymanie nerwów na wodzy nie jest jego mocną stroną, a Systemowi jest to bardzo na rękę. Wszyscy przecież wiemy, że te wybory to pierwsza połowa meczu, który ja nazywam Meczem o Wszystko, a którego druga połowa to wybory parlamentarne. I widz śledzący ten mecz ma ochotę zapytać: czy drużyna będzie grała razem? Bo jeśli nie, to o wygranej nie może być mowy. System zatem zrobił świetną robotę i pozostaje mu czekać na efekty. Co my z tym zrobimy?
Czytaj także: Ciche ludobójstwo
Czekacie pewnie kiedy powiem, że powinniście głosować na JKM. Otóż nie, dzisiaj tego nie powiem, choć sama głos oddam właśnie na niego, z wielu powodów – również dlatego, że jest świetnym strategiem. Dzisiaj zostawiam was z własnymi myślami prosząc jedynie o to, abyście przeanalizowali na chłodno to, o czym tutaj wspomniałam oraz wszystkie wydarzenia kampanii prezydenckiej.
Wierzę i mam ogromną nadzieję, że to jest Rok Wolności. Pamiętajmy z czym mamy do czynienia, bądźmy ostrożni w ocenianiu innych, zwłaszcza tych, którzy chcą tego samego, co my. Oczywiście różnimy się w szczegółach i System tych różnic używa jako amunicji, więc błagam Was wszystkich – załóżmy zbroję mądrości, która nas przed tymi pociskami obroni. „Zestrzelmy myśli w jedno ognisko i w jedno ognisko duchy”, by obalić ten System. Ku chwale i wolności Ojczyzny!
Autor: Edyta Marszałek