Znany podróżnik Aleksander Doba, który został wybrany radnym Sejmiku Województwa Zachodniopomorskiego, zrezygnował z mandatu. Swoją decyzję próbował uzasadnić wpisem na Facebooku, jednak nie wszystkich udało mu się przekonać.
Aleksander Doba w wyborach do Sejmiku Województwa Zachodniopomorskiego kandydował z list Bezpartyjnych Samorządowców. Uzyskał 9217 głosów, co dało mu ponad 5 procent poparcia – najwięcej ze swojego ugrupowania. Podróżnik otrzymał mandat radnego, jednak… już postanowił z niego zrezygnować.
Swoją decyzję Aleksander Doba próbował wytłumaczyć na Facebooku. „Jak wiecie postanowiłem zrezygnować z mandatu radnego Sejmiku Województwa Zachodniopomorskiego. Nie była to łatwa decyzja, bo mam świadomość zaufania jakim obdarzyli mnie wyborcy. Liczba głosów jakie otrzymałem była dla mnie i zaskoczeniem i wyróżnieniem. Bardzo za nie dziękuję! Przez szacunek dla Was, chciałem wyjaśnić moją decyzję, którą podjąłem kierując się odpowiedzialnością za sprawy naszego regionu” – napisał.
Podróżnik podkreślił, że jego pracę ciężko pogodzić ze sztywnymi regułami sejmiku. „Kandydowałem, bo wartości ruchu, który reprezentowałem były i są dla mnie nadal szalenie ważne. Jednak w pierwszej kolejności jestem podróżnikiem, którego kalendarz ciężko jest podporządkować sztywnym regułom pracy sejmiku. Dowodem niech będzie fakt, że obecnie jestem w podróży więc nie mogłem nawet pojawić się osobiście na sesji inauguracyjnej. Obawiam się, że takich sytuacji będzie więcej przez co nie mógłbym wywiązać się z obowiązków, a jak wiecie jeśli podejmuję się czegoś poświęcam się temu na 100%” – czytamy na profilu na Facebooku.
Czytaj także: NASZ WYWIAD #4. Dariusz Szczotkowski: Nie powinienem był tak się odezwać do Korwin-Mikkego. Ludzie weryfikują swoje poglądy
Aleksander Doba podkreślił, że nadal jest przede wszystkim podróżnikiem i chce być ambasadorem regionu na świecie. „Dziś nadal jestem podróżnikiem, a nie politykiem i tak niech zostanie. Dlatego rezygnuję z mandatu i proszę abyście nie mieli mi tego za złe. Jestem pewny, że moja następczyni będzie nas bardzo dobrze reprezentowała w sejmiku. A ja jestem i nadal będę ambasadorem Polic i Województwa Zachodniopomorskiego na świecie” – zakończył.
Decyzja Aleksandra Doby wywołała podział wśród internautów. Jedni przyznają podróżnikowi, że dobrze i odpowiedzialnie postąpił wiedząc, że nie będzie w stanie wykonywać swoich zadań. Inni zastanawiają się natomiast czy jego kandydatura nie była czasem skierowana tylko na zyskanie dodatkowego mandatu dla Bezpartyjnych Samorządowców. Ich zdaniem, podróżnik przed wyborami musiał wiedzieć, że nie uda mu się połączyć obu zajęć.
Jak wiecie postanowiłem zrezygnować z mandatu radnego Sejmiku Województwa Zachodniopomorskiego. Nie była to łatwa…
Opublikowany przez Aleksander Doba Piątek, 16 listopada 2018
Czytaj także: PO, PSL i SLD zawiązują koalicję w dziewięciu sejmikach