We wtorkowy wieczór Juventus Turyn pokonał na swoim stadionie Olympiacos Pireus 3:2. – Chłopcy grali świetnie – chwali swój zespół Massimiliano Allegri.
Juventus zaczął mecz od kapitalnego gola z rzutu wolnego autorstwa Pirlo. Goście szybko wyrównali, a w 61. minucie gry wyszli na prowadzenie. Cztery minuty później samobójczym trafieniem „popisał się” bramkarz Greków – Roberto. Gospodarzy uratował Paul Pogba, który w 66. minucie ustali wynik spotkania.
Czytaj także: LM: Borussia i Real już w 1/8 finału
Czytaj także: 1/8 finału LM: Barca lepsza od City, a Juve od Borussii
– Odnieśliśmy wspaniałe zwycięstwo, a chłopcy grali świetnie, ale jedyna rzecz jaka się liczy to końcowy tryumf. Myślę, że zespół dobrze się spisał, stworzył wiele bramkowych sytuacji – cieszy się trener Juventusu. – Nadal jesteśmy w wyścigu o pierwsze miejsce w grupie – mówi Allegri Sky Italia.
Wygrana mogła mieć bardziej okazałe wymiary, ale w doliczonym czasie gry Arturo Vidal nie wykorzystał rzutu karnego. – Dzisiejsze zwycięstwo było ważne – mówi Pogba. – Spudłowany karny? To się zdarza. Teraz wszystko zależy od nas.
Obecnie Juventus znajduje się na drugim miejscu w grupie. Najbliższy mecz w Lidze Mistrzów Stara Dama rozegra 26 listopada ze szwedzkim Malmö FF.