Jak informuje RMF FM, ambasador Polski przy NATO zakończy piastowanie dotychczasowego stanowiska. Ministerstwo Spraw Zagranicznych potwierdza tę informację. Według dziennikarzy powodem odwołania ma być błędna identyfikacja ciała prezydenta Kaczorowskiego.
Dziennikarze RMF FM dotarli do informacji, według której Jacek Najder Stały Przedstawiciel Polski przy NATO zostanie odwołany ze swojego stanowiska.
Polskie MSZ przyznaje, że rzeczywiście planuje zdjąć Najdera z urzędu. Według ministerstwa chodzi o zakończenie pięcioletniej misji byłego wiceministra spraw zagranicznych w rządzie Donalda Tuska.
Czytaj także: Stan współczesnej oświaty. Czy czas na radykalne zmiany?
– Informujemy, że z końcem bieżącego roku, po upływie ponad 5-letniej misji, planowane jest zakończenie misji Pana Jacka Najdera, Ambasadora Nadzwyczajnego i Pełnomocnego – Stałego Przedstawiciela RP przy Organizacji Traktatu Północnoatlantyckiego w Brukseli – czytamy w komunikacie rzecznika resortu spraw zagranicznych.
Jednak według RMF FM powód odwołania ma być inny. Może chodzić o błędną identyfikacje ciała ostatniego prezydenta Polski na uchodźstwie Ryszarda Kaczorowskiego, który zginął w katastrofie smoleńskiej. Na odwołanie nie zdecydowano się wcześniej ze względu na przygotowania do szczytu NATO.