Ambasador Wielkiej Brytanii w Polsce, Jonathan Knott mówił w „Faktach z zagranicy” na antenie TVN24 o Brexicie. Szczególnie skupił się na sytuacji Polaków po tym, jak Wielka Brytania opuści Unię Europejską.
Jonathan Knott przede wszystkim zapewnił, że premier Theresa May chce jak najlepszych stosunków między Polską a Wielką Brytanią. Powiedział, że Polakom mieszkającym na Wyspach Brexit nie zagraża, ponieważ gdyby kazano im wyjechać, byłoby to nieuczciwe. Polscy imigranci mieli bowiem znaczny wkład w budowę współczesnej Wielkiej Brytanii.
Ambasador zaznaczył, że celem Brexitu nie jest wyrzucenie imigrantów z kraju, ale raczej większa kontrola ich napływu. – To co referendum w sprawie Brexitu przyniosło, to jest nie zakaz wjazdu do Wielkiej Brytanii. (…) Przez bardzo wiele lat polegaliśmy na tym, że przyjeżdżali do nas imigranci i będziemy chcieli ich przyciągać. Ale nie wszystkich, ale nie tak jak teraz. To powinno być kontrolowane – mówił.
Czytaj także: Londyn: Kidawa-Błońska straszy polexitem. Dziennikarz przypomniał jej wypowiedź sprzed lat
Dodał, że Wielka Brytania chce, by wszyscy imigranci tam zostali. – Pani premier powiedziała: chcemy zagwarantować wszystkim tym ludziom, że będą w stanie zostać w Wielkiej Brytanii. Czekamy wyłącznie na to, by 27 państw Unii i Komisja podjęły te ofertę ze stołu. Mamy nadzieję, że to zostanie rozwiązane jak najszybciej – zaznaczył.
Czytaj także: Polskie firmy rezygnują z chińskiego kierunku i zaczynają produkować w Polsce