Według pojawiających się od pewnego czasu informacji, amerykańska armia ma w planach przekazanie Ukrainie części sprzętu, którego używała podczas misji stabilizacyjnej w Afganistanie. Ta propozycja spotkała się z ogromną krytyką ze strony Rosji.
Wśród rosyjskich deputowanych, którzy najbardziej przeciwstawiają się pomysłowi władz USA znalazł się Franc Klincewicz z rządowej partii Jedna Rosja. Polityk przyznał, że jeżeli Amerykanie nie zrezygnują z realizacji tego projektu, Rosja wesprze separatystów z Donbasu.
Zdaniem rosyjskich mediów, Departament Stanu już wcześniej sugerował, że część sprzętu zostanie przekazana Ukraińcom w celu zmodernizowania tamtejszej armii. O jaki sprzęt chodzi? Najprawdopodobniej o wojskowe środki transportowe, które Amerykanie powoli zaczynają wycofywać z Afganistanu.
Czytaj także: Geostrategia, czas na radykalne zmiany
Klincewicz przyznaje, że decyzja władz USA przyczyni się do eskalacji konfliktu we wschodniej Ukrainie. Deputowany zaapelował do prezydenta tego kraju, Baracka Obamy o rozsądek, dodał również, że polityk powinien raz jeszcze przeanalizować możliwe konsekwencje tego pomysłu.
Chociaż na terenach wschodniej Ukrainy trwa oficjalny rozejm, co jakiś czas słyszy się o kolejnych próbach jego złamania. Niedawno władze w Kijowie poinformowały, że strona rosyjska przekazała separatystom ponad 250 czołgów, a także uzbrojenie innego typu. Rosyjski MON zdementował te doniesienia.
źródło: dziennik.pl
Fot. Wikimedia/U.S. Navy