Iga Świątek wciąż jest na ustach całego świata. Tym bardziej, że wielkimi krokami zbliża się Wimbledon, gdzie Polka jest jedną z faworytek do zwycięstwa. Głośno zrobiło się więc także o krytyce, jaka spadła pod jej adresem. O co poszło?
Już 27 czerwca rozpocznie się Wimbledon – jeden z najważniejszych turniejów w tenisowym kalendarzu. Iga Świątek poleci do Londynu jako zdecydowana faworytka, chociaż nie ukrywa, że korty trawiaste wciąż stanowią dla niej wyzwanie. Polka ma za sobą wspaniałą serię 35 zwycięstw z rzędu, rekord XXI wieku pobiła w finale Rolanda Garrosa.
Polka jest lubiana w środowisku, a jej postawę trudno za cokolwiek krytykować. Tym bardziej dziwi wpis jednego z kibiców zamieszczony na łamach internetowej odsłony magazynu „Sports Illustrated”.
O co poszło? Okazuje się, że kibic skrytykował polską tenisistkę za jej zachowanie podczas serwisu rywalek. „Już krzyczę na Igę Świątek: „Ogarni się”. Musi skończyć z tym podnoszeniem rakiety/ręki, kiedy jej rywalka serwuje, albo stanie się Justine Henin swojego pokolenia. Tak, może wygrać wiele tytułów, ale KAŻDY będzie przeciwko niej” – napisał.
Kibicowi postanowił odpowiedzieć znany amerykański dziennikarz Jon Wertheim, który gest Polki widzi w zupełnie innym świetle. „Umieściłbym to w kategorii nawyków Rafaela Nadala i odbijania piłki przed serwisem przez Novaka Djokovicia. Irytujące. Chciałbym, żeby tego nie robili. Ale nie jest to niegodziwe. Poza tym są tak wysportowani i znani z fair play, że trudno jest się na nich oburzać” – stwierdził.
Czytaj także: Niespodziewane informacje o Lewandowskim w Bayernie. Anonimowa wypowiedź
Źr.: Super Express