Amerykańska dziennikarka Andrea Mitchell przeprosiła za słowa o „polskim i nazistowskim reżimie”. Użyła ich relacjonując wizytę wiceprezydenta USA Mike Pence’a w Polsce z okazji szczytu bliskowschodniego.
Oburzające słowa padły podczas relacji z pobytu Mike Pence’a w Polsce. Wraz z małżonką miał on odwiedzić między innymi getto warszawskie. I to właśnie przy okazji tego wydarzenia dziennikarka telewizji MSNBC stwierdziła, że podczas powstania w getcie warszawskim Żydzi „przez miesiąc walczyli przeciwko polskiemu i nazistowskiemu reżimowi”.
Słowa dziennikarki spotkały się z ostrą krytyką. Zareagował na nie między innymi poseł Tomasz Rzymkowski, który zapowiedział zawiadomienie prokuratury oraz premier Mateusz Morawiecki, który za pośrednictwem Twittera pokazał wypowiedź jako przykład niezrozumienia warunków wojny.
Czytaj także: IPN pozwie amerykańską dziennikarkę!
Stanowczo w tej kwestii wypowiedział się również Instytut Pamięci Narodowej. „Jest to przykład olbrzymiej niewiedzy na temat historii. Polska była krajem, który pierwszy stawił militarnie opór wobec agresji Rzeszy Niemieckiej w 1939 roku i który nigdy nie skapitulował. Polski rząd udał się na emigrację, a w kraju działało z jego ramienia Polskie Państwo Podziemne walczące z niemieckim okupantem przez cały okres lat 1939-1945” – powiedział wiceprezes IPN Mateusz Szpytma.
Amerykańska dziennikarka przeprasza
Andrea Mitchell na Twitterze przeprosiła za swoje słowa. Stwierdziła, że podczas wypowiedzi na żywo na temat powstania w getcie warszawskim się „pomyliła”.
Dziennikarka całą sprawę nazwała nieścisłością. „Aby było jasne, polski rząd nie był zaangażowany w te przerażające czyny. Przepraszam za niefortunną nieścisłość” – napisała na Twitterze.
Czytaj także: Mocny komunikat IPN ws. słów amerykańskiej dziennikarki
Źr.: Twitter/Andrea Mitchell