Prezydent Andrzej Duda zwrócił się z apelem ws. Alfiego Evansa. W poniedziałek to dwuletnie dziecko, zgodnie z decyzją sądu, zostało odłączone od aparatury wbrew woli rodziców. Jednak Alfie zaczął oddychać samodzielnie. Jego rodzice nie zaprzestają walki sądowej o transport chłopca do włoskiej kliniki.
„Alfie Evans musi zostać ocalony. Jego dzielne, małe ciało po raz kolejny udowodniło, że cud życia może być silniejszy od śmierci. Możliwe, że wszystko, czego teraz potrzeba, to odrobina dobrej woli ze strony decydentów. Alfie, modlimy się za ciebie i za twój powrót do zdrowia!” – napisał prezydent Andrzej Duda na Twitterze.
Alfie Evans must be saved! His brave little body has proved again that the miracle of life can be stronger than death. Perhaps all that’s needed is some good will on the part of decision makers. Alfie, we pray for you and your recovery!
— Andrzej Duda (@AndrzejDuda) 25 kwietnia 2018
Czytaj także: Tomasz Lis skomentował smierć Alfiego Evansa. Przy okazji dostało się Andrzejowi Dudzie
Sprawa Alfiego Evansa poruszyła świat
Walka o życie dziecka trwa już od wielu miesięcy. Urodzony w 2016 roku Alfie Evans cierpi na niezidentyfikowaną chorobę neurologiczną. Doprowadziła ona do zniszczenia 70 proc. jego mózgu. Wyniki badań wskazują, że chłopiec jest pozbawiony zmysłu wzroku, słuchu, smaku i dotyku.
Specjaliści uważają, że nie ma już szans na poprawę jego stanu zdrowia i podjęli decyzję o odłączeniu chłopca od aparatury podtrzymującej życie. Na takie rozwiązanie nie wyrazili zgody rodzice, którzy chcieli zabrać dziecko do Włoch, aby tam spróbować leczenia.
Sprawą zajął się sąd, który na podstawie opinii biegłych przyznał rację lekarzom. W poniedziałek chłopczyk został odłączony od aparatury. Miał umrzeć w ciągu kilku minut, jednak tak się nie stało.
„Od dziewięciu godzin on oddycha. Właściwie doszło do tego, że jego mama zasnęła obok niego” – informował we wtorek rano ojciec dziecka. Sprawa została nagłośniona przez media na całym świecie. Pojawia się coraz więcej głosów nakłaniających brytyjski wymiar sprawiedliwości do zmiany decyzji.
Rodzice walczą o syna
We wtorek, po tym jak dziecko zostało ponownie podłączone do aparatury, rodzice odwołali się od decyzji sądu. Argumentują, że samodzielny oddech może dawać nadzieję na poprawę stanu zdrowia.
Chłopiec dostał nawet włoskie obywatelstwo i tylko od decyzji sądu zależy, czy zostanie podjęta próba przetransportowania do tego państwa. Alfie Evans miałby trafić do watykańskiej kliniki Dzieciątka Jezus. O takie rozwiązanie apeluje nawet papież Franciszek.
Rozprawa w tej sprawie odbędzie siew środę po południu.