Sąd: Jest 3-miesięczny areszt dla byłego rzecznika MON, Bartłomieja M., Mariusz Antoni K. wychodzi na wolność

Sąd w Tarnobrzegu przychylił się do wniosku prokuratury i zastosował wobec byłego rzecznika MON środek o charakterze izolacyjnym w postaci 3-miesięcznego aresztu. Drugi z oskarżonych, były poseł Mariusz Antoni K. wyszedł na wolność za poręczeniem majątkowym i ma zakaz opuszczania kraju. 

Bartłomiej M. i pięć innych osób zostało zatrzymanych w poniedziałek przez Centralne Biuro Antykorupcyjne. Sprawa ma związek ze śledztwem prowadzonym przez Prokuraturę w Tarnobrzegu. Prowadzi ona postępowanie dotyczące niegospodarności, powoływania się na wpływy oraz fałszowania dokumentów. 

Zatrzymanie byłego rzecznika Ministerstwa Obrony Narodowej wywołało prawdziwą burzę. Bartłomiej M. oraz były poseł PiS Mariusz Antoni K. zostali oskarżeni i „powoływanie się wspólnie i w porozumieniu na wpływy w instytucji państwowej i podjęcie się pośrednictwa w załatwieniu określonych spraw celem uzyskania korzyści majątkowej w kwocie ponad 90 tysięcy złotych”. To jednak nie jedyny problem Bartłomieja M.

Czytaj także: Wiadomo, w którym areszcie Bartłomiej M. spędzi trzy miesiące

Wspólnie z byłą pracownicą MON Agnieszką M., Bartłomiej M. usłyszał zarzut przekroczenia uprawnień i działania na niekorzyść spółki PGZ. Wspólnie mieli oni doprowadzić do wyrządzenia szkody spółce w wysokości 491 964 zł. 

Dziś sąd przychylił się do wniosku prokuratury i zastosował wobec Bartłomieja M. środek izolacyjny w postaci trzymiesięcznego aresztu. Odwołanie  od wyroku zapowiedział już adwokat byłego rzecznika MON, Luka Szaranowicz. „Sąd uznał, że jedynie środek o charakterze izolacyjnym może prawidłowo zabezpieczyć tok postępowania przygotowawczego. Decyzja będzie przez nas zaskarżona” – mówił. 

Z kolei były poseł Prawa i Sprawiedliwości Mariusz Antoni K. wyszedł dziś na wolność. Sąd orzekł jednak wobec niego konieczność poręczenia majątkowego w wysokości 50 tysięcy złotych oraz zakaz opuszczania kraju wraz zatrzymaniem paszportu. Prokuratura nie wyklucza, że w tym przypadku to ona odwoła się od decyzji, ponieważ funkcjonariusze tutaj również wnioskowali o zastosowanie aresztu. 

Czytaj także: Najnowszy sondaż! Zaskakujący wynik partii Biedronia

Źr.: TVP Info, TVN 24, Polsat News