Sławek Uniatowski był jedną z gwiazd Top of The Top Sopot Festival. W momencie, gdy występował na scenie, w jego domu działa się tragedia.
Uniatowski ujawnił, że w czasie, gdy występował na scenie sopockiego festiwalu, w jego domu dział się dramat. Okazało się bowiem, że na miejscu doszło do pożaru. Płomienie zauważył sąsiad, który wezwał odpowiednie służby.
Muzyk przyznał, że gdyby sąsiad zorientował się chwilę później i zadzwonił po służby kilka chwil później, być może nie byłoby już co ratować. Spłonąłby najprawdopodobniej cały budynek.
Mimo tragicznych wieści Uniatowski zachował się profesjonalnie i zagrał dla zgromadzonej publiczności. Jego występ był wspaniały, co podkreślają internauci w wielu wpisach w mediach społecznościowych.
Niedługo później wokalista udał się na miejsce pożaru. Uniatowski przyznaje, że w domu nie ma obecnie prądu ani ciepłej wody, posesja została zniszczona przez szalejący ogień. Na szczęście, dzięki szybkiej interwencji straży pożarnej, udało się uratować główny budynek. Dom musi jednak zostać wyremontowany.