Do niezwykle brutalnej napaści doszło w Boguszowie-Gorcach na Dolnym Śląsku. Napastnika zaatakował przechodnia mieczem samurajskim i zbiegł. Media informują, że najprawdopodobniej starał się odciąć rękę swojej ofierze.
Atak mieczem samurajskim nastąpił w piątek ok godz. 18 na ulicy Reymonta w Boguszowie-Gorcach. Sierżant sztabowy Aleksander Karkosz z Komendy Miejskiej Policji w Wałbrzychu cytowany przez RMF FM powiedział, że napastnik zadał dwa ciosy.
„Napastnik mieczem samurajskim zadał dwa ciosy w prawe udo i prawą dłoń” – powiedział policjant. „Poszkodowany trafił do szpitala, gdzie lekarze walczyli o jego życie. Medykom udało się uratować życie i dłoń poszkodowanego” – dodał.
Radio ZET informuje z kolei, że służby dysponują nagraniem z monitoringu. Widać na nim, jak napastnik w pewnym momencie przebiega przez ulicę i mieczem samurajskim atakuje przechodnia. Po wszystkim ucieka z miejsca zdarzenia.
„Wiadomo, że ofiara ma liczne rany cięte – napastnik miał też próbować odciąć jej rękę. Ranny trafił do szpitala w ciężkim, ale stabilnym stanie” – czytamy na portalu Radia ZET.
Policja na razie nie informuje o motywach sprawcy ataku.
Przeczytaj również:
- Poszły na krakowski rynek i zamówiły szarlotkę. W to, ile zapłaciły nie mogą uwierzyć do dziś
- Autokar wiózł dzieci. Bardzo groźny wypadek w Warszawie
- Polski kibic dostał w twarz od niemieckiej policji. Nagranie wyjaśnia, co się stało [WIDEO]
Źr. Radio ZET; RMF FM