Atletico Madryt zremisowało na Camp Nou z FC Barceloną 1:1 (0:1), czym zapewniło sobie dziesiąty tytuł mistrza Hiszpanii.
Od początku meczu piłkarze Blaugrany objęli inicjatywę w meczu, choć nie przełożyło się to na duże zagrożenie pod bramką Thibaut Courtois. Ogromny pech dopadł drużynę Atletico w 17. minucie spotkania. Najlepszy strzelec drużyny Rojiblancos – Diego Costa upadł na murawę. Piłkarz zszedł z boiska i nie mógł kontynuować gry, zastąpił go Adrian Lopez. Zaledwie pięć minut później kolejny raz szczęście nie sprzyjało gościom. Pomocnik Barcelony, Cesc Fabregas zrobił groźny wślizg w nogi Ardy Turana, co skończyło się kontuzją Turka. Ofensywnego pomocnika zastąpił Raul Garcia. Boiskowe wydarzenia pozytywnie wpłynęły na morale piłkarzy Barcelony. Od razu ruszyli do poważnych ataków, czego w 33. minucie efektem była cudowna bramka Alexisa Sancheza. Piłkarze z Madrytu strasznie poirytowali się straconym golem, przez co chwilę później Tiago i Diego Godin otrzymali żółte kartki za faule na piłkarzach gospodarzy. Końcówka pierwszej części gry należała do Atletico, lecz rezultat nie uległ zmianie. Po pierwszej części gry to FC Barcelona była bliżej mistrzostwa kraju.
Druga połowa zaczęła się fantastycznie dla piłkarzy Los Colchoneros. W 48. minucie David Villa oddał bardzo groźny strzał w słupek, a minutę później urugwajski obrońca Diego Godin wykorzystał dośrodkowanie Gabiego z rzutu rożnego i strzałem głową umieścił piłkę w bramce Dumy Katalonii. Camp Nou zamarło, bo w tej chwili ich ulubieńcy musieli zdobyć bramkę, by wygrać Primera Division. Bramka dodała animuszu dziewięciokrotnym triumfatorom rozgrywek o mistrzostwo Hiszpanii. Jednak podopieczni Diego Simeone nie wytrzymali wysokiego tempa. W 64. minucie spotkania gola zdobył Leo Messi. Argentyńczyk znajdował się według sędziego na pozycji spalonej. Jak pokazały telewizyjne powtórki sytuacja była bardzo kontrowersyjna, i tak naprawdę nie wiadomo czy zawodnik stał na spalonym. Na Camp Nou nadal utrzymywał się remis, który premiował piłkarzy z Madrytu do mistrzostwa. Pod koniec meczu widzieliśmy rozpaczliwe ataki Barcy i próby kontrataku wyprowadzane przez zmęczonych piłkarzy Atletico. Wynik nie uległ zmianie i to zawodnicy z Vicente Calderon cieszyli się ze zdobycia 10. tytułu mistrza Hiszpanii.
Czytaj także: Niesamowite Derby Madrytu, pogoń Barcy w lidze
FC Barcelona – Atletico Madryt 1:1 (1:0)
Sanchez (34.) – Godin (49.)
Składy:
FC Barcelona: Pinto – Alves, Pique, Mascherano, Adriano – Busquets (57′ Song), Iniesta, Fabregas (77′ Xavi) – Sanchez, Messi, Pedro (62′ Neymar).
Atletico Madryt: Courtois – Juanfran, Miranda, Godin, Filipe Luis – Gabi, Tiago, Koke, Turan (23′ Raul Garcia) – Villa, Diego Costa (16′ Adrian Lopez) (72′ Sosa).
Żółte kartki: Pique, Busquets, Messi, Song, Mascherano (FC Barcelona) oraz Godin, Tiago, Filipe Luis, Raul Garcia (Atletico).
fot. Wikimedia Commons