Oczom ludzi spacerujących plażą w australijskim Queensland ukazał się zaskakujący widok. Na brzegu leżał wielki kontener. Najprawdopodobniej spadł ze statku transportowego i prądy morskie wyrzuciły go na brzeg.
Tajemniczy kontener z logotypem firmy Maersk pojawiła się u wybrzeży australijskiej wyspy Moreton. Drzwi były zamknięte i owinięte specjalną biało-czerwoną taśmą. Znajdował się na nim również napis ostrzegający, aby trzymać się z daleka.
W środku jednak nie znaleziono żadnych przedmiotów. Potwierdzili to również przedstawiciele firmy Maersk Line, która istotnie była właścicielem zagubionego kontenera.
Tajemniczy kontener najprawdopodobniej spadł z któregoś z okrętów transportowych. Jak dotąd wciąż nie ustalono, z którego konkretnie. Pierwszy raz zauważono go na początku tego roku około 650 km od brzegu. W ten weekend był już widoczny z brzegu, dryfował około 50 kilometrów od plaży. Ostatecznie został wyrzucony na ląd.
Czytaj także: Łódź \"widmo\" odkryta u wybrzeży japońskiej wyspy Sado. Odcięte głowy na pokładzie
Kontener był zagrożeniem dla żeglarzy. Większość skrzyń, gdy spadnie ze statku, tonie w oceanie. Puste kontenery unoszą się natomiast przez jakiś czas na wodzie. Mogą uderzyć w małe łodzie i wywrócić je lub uszkodzić. – zauważa portal o2.pl, który opisuje tę sprawę.
Źródło: o2.pl
Fot.: Facebook