Makabryczne odkrycie u wybrzeży japońskiej wyspy Sado. Zagraniczne media informują o wraku statku, w którym znajdowały się zwłoki kilku osób oraz dwie odcięte głowy. Badający sprawę śledczy odkryli znaki wskazujące, że zmarli mogli pochodzić z Korei Północnej.
Mrożącego krew w żyłach odkrycia dokonała japońska straż przybrzeżna. Już w piątek na wodach w okolicy wyspy Sado (na Morzu Japońskim) zauważono tajemniczy obiekt, który dryfował w stronę linii brzegowej. W sobotę dotarł na brzeg – była to zaniedbana łódź mierząca ok. 7,6 metra długości.
Funkcjonariusze znaleźli na pokładzie ludzkie szczątki. W sumie odkryto pięć ciał i dwie odcięte głowy. Wiadomo, że zwłoki były w stanie zaawansowanego rozkładu, część z nich to właściwie szkielety. Sugeruje to, że ofiary mogły dryfować po Morzu Japońskim od wielu dni.
Czytaj także: W Roku Jana Kowalewskiego Łódź przypomni postać wybitnego kryptologa
Badająca sprawę policja nie poinformowała jednak, czy odcięte głowy należały do ciał znajdujących się na pokładzie. W przeciwnym razie mogły należeć do osób, których ciał jeszcze nie odnaleziono.
Czytaj także: Łódź. Pijany jeździł samochodem po torowisku
Remains of suspected North Koreans found on boat on Sado Island https://t.co/cB5cNhhTSQ
— The Japan Times (@japantimes) December 28, 2019
Brytyjski portal BBC informuje, że łódź była bardzo zaniedbana. Śledczy, którzy badali jej wnętrze znaleźli na burcie napisy, najprawdopodobniej w języku koreańskim. Takie odkrycie potwierdza najbardziej prawdopodobną hipotezę, że ofiary mogły pochodzić z Korei Północnej.
To druga łódź odkryta w okolicy Sado w tym miesiącu. Kto nimi płynie?
„Łodzie widma” są dosyć częstym zjawiskiem w tym regionie. Japończycy odkrywają samotne jednostki u wybrzeży. Najczęściej na pokładzie nie ma już nikogo, czasami jednak znajdują szczątki. Przyczyną śmierci jest w tym przypadku głód, lub skrajne wychłodzenie organizmu.
O sprawie informują również polskie media. Portal wprost.pl zauważa, że tego typu łodziami poruszać się mogą obywatele Korei Północnej, którzy usiłują uciec z reżimu Kim Dzong Una. Sobotnie odkrycie to drugi przypadek „łodzi widmo” w rejonie wyspy Sado.
Niekompletna drewniana łódź z Korei Północnej została w sobotę rano wyrzucona na brzeg na japońskiej wyspie Sado. Na pokładzie znaleziono rozkładające się szczątki co najmniej siedmiu osób. https://t.co/dKOOivoDzD
— Rzeczpospolita (@rzeczpospolita) December 28, 2019
Źródło: BBC, „Japan Times”, wprost.pl