Jak donoszą media, prezydent Rosji Władimir Putin poświęcił zaledwie kwadrans na rozmowę telefoniczną z prezydentem USA Donaldem Trumpem po zakończeniu szczytu w Białym Domu, który odbył się w poniedziałek. Pomimo ograniczonego czasu, Putin wyraził zgodę na spotkanie z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim.
W trakcie poniedziałkowego spotkania w Białym Domu Trump gościł prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego, przewodniczącą Komisji Europejskiej Ursulę von der Leyen, sekretarza generalnego NATO Marka Rutte oraz innych przywódców europejskich. W pewnym momencie amerykański prezydent przerwał rozmowy, aby skontaktować się telefonicznie z Putinem i omówić ustalenia ze szczytu.
Sekretarz skarbu USA Scott Bessent, wypowiadając się w telewizji Fox News, ujawnił, że Trump dążył do jak najszybszego potwierdzenia spotkania między Putinem a Zełenskim. – Prezydent Putin wykazał otwartość na rozmowy z prezydentem Zełenskim, a wszyscy wiemy, jak przekonujący potrafi być prezydent Trump – stwierdził Bessent.
Według relacji, Putin jasno określił, że ma ograniczony czas na rozmowę. – Będę na nogach jeszcze 15 minut, albo możemy rozmawiać jutro – miał powiedzieć rosyjski przywódca, jak zacytował Bessent. Jednak gotowość Putina do dyskusji jeszcze tej samej nocy wskazuje, że był zainteresowany propozycjami Trumpa.
Dzień po rozmowie rzeczniczka Białego Domu Karoline Leavitt ogłosiła, że Putin zgodził się na spotkanie z Zełenskim, określając to jako „kolejny krok w kierunku procesu pokojowego”. Z informacji portalu Politico, który powołuje się na dwóch anonimowych urzędników administracji Trumpa, wynika, że Biały Dom rozważa organizację trójstronnego spotkania przywódców USA, Rosji i Ukrainy w Budapeszcie.
Przeczytaj również:
- Eksplozja drona w Osinach. Wiadomo, w jakim języku były napisy na maszynie
- Lubelskie: Sikorski reaguje na wybuch w Osinach. Zapowiedział konsekwencje!
- Polscy żołnierze pojadą na Ukrainę? „Niepotrzebnie powtarzamy, że nie wyślemy”