Tragiczne pożary trawią Australię. Na całym kontynencie trwa obecnie około 200 pożarów, które zbierają śmiertelne żniwo. Nad krajem jakiś czas temu pojawił się deszcz, który niestety był krótkotrwały i dał jedynie więcej czasu, by przygotować się na walkę z żywiołem.
Już 23 osoby zginęły a około 23 tysiące zostało ewakuowanych w wyniku pożarów, które trawią Australię. Zniszczonych zostało ponad 5 milionów hektarów ziemi a w płomieniach zginęło prawie pół miliarda zwierząt. Bilans jest tragiczny i wiele wskazuje na to, że to nie koniec.
Obecnie w Australii trwa około 200 pożarów. Niektóre z nich wciąż się rozprzestrzeniają, między innymi za sprawą burz z silnym wiatrem, z których jednak nie pada deszcz. Na kontynencie odnotowywane są rekordowe temperatury, w Penrith na północnym zachodzie kraju temperatura osiągnęła 48,9 stopni Celsjusza.
Czytaj także: Australia: Natura odradza się po pożarach. Niezwykłe zdjęcia! [FOTO]
W tej sytuacji mógłby pomóc deszcz, który jednak nie pada i prognozy w tej kwestii nie są optymistyczne. Sucho może być nawet do marca. Jakiś czas temu nad kontynentem pojawiły się opady, które wprawdzie nie ugasiły pożarów, ale dały ludziom i służbom więcej czasu, by przygotować się na rozprzestrzeniający się ogień.
Do sieci trafiło poruszające nagranie ukazujące grupę strażaków, którzy płaczą na widok deszczu. Można je zobaczyć poniżej.
Czytaj także: Pożary w Australii. Martwe kangury na wstrząsających nagraniach [WIDEO]
Źr.: Facebook/In The Know News