Barbara Kurdej-Szatan nie ma za sobą łatwego roku. I nie chodzi tylko o głośną aferę ze Strażą Graniczną, ale również o problemy prywatne. Aktorka zdecydowała się uchylić rąbka tajemnicy w rozmowie z Żurnalistą.
Barbara Kurdej-Szatan to obecnie zdecydowanie jedna z najpopularniejszych polskich aktorek. Ubiegły rok z pewnością był dla niej trudny. Z jednej strony głośno było o jej kontrowersyjnym wpisie na temat funkcjonariuszy Straży Granicznej. W rozmowie z Żurnalistą wyznała jednak, że miała również problemy prywatne. Na szczęście, ostatecznie wszystko wróciło do normy.
Podczas rozmowy Kurdej-Szatan wyznała, że otrzymała propozycję prowadzenia „Dzień Dobry TVN”. Wyznała, dlaczego odmówiła. „Po tym, jak prowadziłam różne programy w TVP, bardzo mocno ludzie kojarzyli mnie jako prowadzącą. A ja bardzo to kocham. Pokochałam prowadzenie, ale jednak skończyłam studia aktorskie i naprawdę najbardziej się spełniam tak wewnętrznie, artystycznie, kiedy jestem na scenie, kiedy gram” – powiedziała.
Aktorka nie ukrywała, że w przypadku programu śniadaniowego, pewna granica zostanie już przesunięta. „Co innego poprowadzić jakiś koncert albo program artystyczny, taki jak np. „Voice”, który był mi bliski tematycznie, a co innego program śniadaniowy, który dotyka wielu, wielu tematów. Do tego są już stricte prowadzący, dziennikarze, a ja jednak czuję się i chcę być artystką” – dodała.
Czytaj także: Historyczny sukces Igi Świątek. Jest komentarz „na gorąco”
Żr.: Żurnalista