Polska Grupa Zbrojeniowa wydała oświadczenie w związku z dzisiejszą akcją CBA, w której zatrzymano byłych pracowników przedsiębiorstwa. „Ściśle współpracuje ze wszystkimi służbami państwowymi i organami ścigania realizującymi postępowanie” – zapewnia PGZ. W sprawie dzisiejszej akcji głos zabrało również MON.
Dziennikarze TVP Info ujawnili szczegóły poniedziałkowej akcji CBA. Portal informuje, że funkcjonariusze zatrzymali sześć osób. Wśród nich jest były rzecznik prasowy MON Bartłomiej M., były poseł Mariusz Antoni K. oraz byli pracownicy PGZ i resortu obrony.
W związku z działaniami CBA, na stronie PGZ ukazał się komunikat. Na wstępie Zarząd zapewnił, że współpracuje ze wszystkim służbami państwowymi i organami ścigania, które zajmują się postępowaniem w tej sprawie.
Czytaj także: Stan współczesnej oświaty. Czy czas na radykalne zmiany?
„Zarząd PGZ S.A. z pełną determinacją wprowadza zmiany, które mają zapobiegać nadużyciom i nieprawidłowościom. Wdrażany jest kompleksowy system bezpieczeństwa i zapobiegania stratom, obejmujący wszystkie podmioty Grupy Kapitałowej PGZ” – czytamy w komunikacie.
„W grudniu 2018 r. Zarząd PGZ S.A. przyjął Kodeks Grupy Kapitałowej, który wprowadzi jednolite standardy zarządzania i skuteczny nadzór nad procesami biznesowymi w spółkach zależnych. Obecnie Kodeks jest sukcesywnie wprowadzany przez rady nadzorcze i walne zgromadzenia poszczególnych spółek” – dodaje Zarząd.
Na końcu komunikatu podkreślono, że celem działań jest „profesjonalizacja działalności Grupy PGZ”.
Jak informuje portal wprost.pl, pełną współpracę z organami ścigania zadeklarowało również Ministerstwo Obrony Narodowej. Resort podkreślił, że w celu uzyskania kolejnych informacji w sprawie zatrzymań należy się skontaktować z Prokuraturą w Tarnobrzegu lub CBA.
Źródło: PGZ, wprost.pl, TVP Info