Tak miałby wyglądać nasz medialny krajobraz? Tak jak dziś? – napisała Beata Tadla z Onet Rano. Była prowadząca „Wiadomości” TVP zamieściła w sieci wpis, w którym wyraziła solidarność z protestem „Media bez wyboru”.
Rządowy projekt wprowadzenia składki z tytułu reklamy internetowej i konwencjonalnej jest krytykowany przez znaczną część środowiska medialnego. W środę czołowe media prywatne wzięły udział w akcji „Media bez wyboru” i na znak protestu zablokowały swoje strony i transmisje telewizyjne.
Z akcją solidaryzuje się prowadząca Onet Rano Beata Tadla. Była prezenterka TVP zamieściła w sieci grafikę protestu wraz z krótkim komentarzem. „Tak miałby wyglądać nasz medialny krajobraz? Tak jak dziś?” – zapytała na wstępie.
„Ten protest pokazuje, jak bardzo potrzebne są nam treści oferowane przez wolne media i jak często do nich sięgamy… Bez wolnych mediów nie ma wolności!” – napisała dziennikarka.
Nie tylko Beata Tadla. Inni również wspierają protest mediów
Protest wsparli również inni dziennikarze. „Sprawa jest oczywista i protest też. Konstytucja, sądy, media – to cele każdej autorytarnej władzy” – napisała była prezenterka TVN Kinga Rusin (pisownia oryginalna – red.).
„Na naszych oczach od 5 lat, po kolei, atakowane są filary wolnego, praworządnego państwa. PIĘĆ LAT (!), a co poniektórzy dopiero teraz się 'obudzili’ i publicznie 'przemówili’ o wolności. Inni zaś jeszcze ciągle śpią albo udają, że nie widzą i nie słyszą, byle nie stracić…” – podsumowała.
Z protestującymi solidaryzuje się także Piotr Kraśko. Prezenter TVN zamieścił w sieci zdjęcie pustego studia „Faktów”. „Niezwykly widok… niezwykły czas” – napisał.