Spór między Prawem i Sprawiedliwością a prezydentem Andrzejem Dudą spowodował wiele pytań odnośnie przyszłości politycznej głowy państwa. Szczególnie zastanawiająca jest kwestia ewentualnego startu Andrzeja Dudy w wyborach prezydenckich w 2020 roku.
Sukces prezydenta Andrzeja Dudy w ostatnich wyborach prezydenckich był ogromny i przez wielu nieoczekiwany. Dziś prezydent ma ogromne poparcie w kraju i zdecydowanie króluje w zestawieniach na najpopularniejszych polskich polityków. Jego ostatnie decyzje przysporzyły mu jeszcze więcej zwolenników, jednak nie koniecznie wśród polityków partii rządzącej.
Spór między prezydentem a kierownictwem PiS zaczął się od ustaw dotyczących reformy sądownictwa. Andrzej Duda zawetował dwie ustawy autorstwa Prawa i Sprawiedliwości: o Sądzie Najwyższym oraz o Krajowej Radzie Sądownictwa. Konflikt wzbudził bardzo duże emocje i postawił zasadnicze pytanie o przyszłość polityczną Andrzeja Dudy w kontekście wyborów prezydenckich, które odbędą się w 2020 roku.
Czytaj także: NASZ WYWIAD #4. Dariusz Szczotkowski: Nie powinienem był tak się odezwać do Korwin-Mikkego. Ludzie weryfikują swoje poglądy
Wiele osób zastanawia się kto mógłby być kandydatem Prawa i Sprawiedliwości w wyborach prezydenckich w przypadku gdyby partia zdecydowała się nie poprzeć Andrzeja Dudy. Odpowiedzi na to udzielił Bogdan Borusewicz, który przekonuje, że konkurentem obecnego prezydenta może być Marszałek Senatu, Stanisław Karczewski. – Myślę, że możliwością rozwiązania problemu z prezydentem Dudą byłoby wskazanie Marszałka Senatu jako kandydata na prezydenta Warszawy. Potem Stanisław Karczewski mógłby być alternatywą dla Andrzeja Dudy przy najbliższych wyborach prezydenckich – powiedział.
Zdaniem Bogdana Borusewicza, Prawo i Sprawiedliwość nie będzie miało wystarczającej przewagi, by przeciwstawić się prezydenckim wetom. – Jeśli nie porozumieją się w kwestii sądownictwa, jeśli prezydent nie ustąpi i nie podporządkuje się Kaczyńskiemu, to dla mnie jest to jasne. PiS ma tylko kilka głosów w Sejmie więcej, to za mało, by przełamać prezydenckie weta – dodał.
Czytaj także: Duży cios dla PiS? Profesor wspierała partię Kaczyńskiego, teraz twierdzi, że to błąd