Minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak powiedział na antenie Polskiego Radia 24, że zagrożenie na polsko-białoruskiej granicy będzie prawdopodobnie trwało przez kolejne miesiące. Zaznaczył, że święta Bożego Narodzenia to okres, gdy ataki mogą zostać zintensyfikowane.
Od czasu wielkiego szturmu na polską granicę w okolicach Kuźnicy, który miał miejsce 16 listopada, sytuacja nieco się uspokoiła. Każdego dnia dochodzi jednak do prób nielegalnego przedostania się na terytorium naszego kraju. Granic wciąż bronią funkcjonariusze nie tylko Straży Granicznej, ale również Wojska Polskiego, Policji i Wojsk Obrony Terytorialnej.
Minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak nie ma wątpliwości, że trudna sytuacja na granicy będzie trwała jeszcze długo. „Są próby nielegalnego jej przekraczania. Jesteśmy przygotowani na to, że ten proces będzie trwał przez miesiące” – powiedział na antenie Polskiego Radia 24. Jednocześnie podziękował wszystkim, którzy w tym czasie wspierają żołnierzy Wojska Polskiego. „To jest wymiar naszej solidarności, naszego patriotyzmu, miłości do ojczyzny” – dodał.
Szef MON nie ukrywał, że w okresie świątecznym może nastąpić zintensyfikowanie ataków na granicę. „Święta Bożego Narodzenia będą czasem służby dla żołnierzy Wojska Polskiego”, który „będą strzegli naszego bezpieczeństwa, za co jesteśmy im wdzięczni” – powiedział. Zdaniem Mariusza Błaszczaka, właśnie podczas świąt „możemy spodziewać się ataków”.
Czytaj także: Polski żołnierz był szpiegiem zanim zdezerterował? Służby sprawdzają
Żr.: Polskie Radio 24