Rzeczniczka Straży Granicznej por. Anna Michalska komentując aktualną sytuację na granicy zwróciła uwagę, że Białoruś zmieniła taktykę. Tym razem patrolujący granicę strażnicy zapobiegli próbom przekroczenia jej na rzece Świsłocz. Siłowy szturm nastąpił także w okolicach Czeremchy.
Straż Graniczna poinformowała, że we wtorek 4 stycznia granicę forsowały nielegalnie 32 osoby. „Na odcinku #PSGMichałowo zatrzymano 4 ob.Indii,którzy na stronę polską przedostali się pieszo przez rzekę Świsłocz. #PSGBobrowniki – 4 ob.Iraku przepłynęło Świsłocz na pontonie” – informują polscy pogranicznicy.
Por. Michalska zwróciła z kolei uwagę, że Białoruś modyfikuje swoją taktykę. „Obserwujemy, że co jakiś czas strona białoruska próbuje zmieniać taktykę i próbuje różnych nowych miejsc czy metod przekroczenia granicy. W ten sposób bada naszą czujność, na ile jesteśmy w stanie zatrzymać te próby. Z pewnością czekają też na to, żeby ta rzeka zamarzła, bo w niektórych momentach znajduje się lód, ale jeszcze nie na tyle, żeby można było ją przejść” – powiedziała.
Rzeczniczka SG zwróciła także uwagę na narodowość imigrantów, których ściąga Białoruś. Tym razem byli to obywatele Indii, wcześniej z państw afrykańskich. „To pokazuje, że cudzoziemcy ściągani są z różnych stron świata i nie chodzi tu o naturalną falę migracji, tylko po prostu są celowo ściągani, żeby tworzyć w pobliżu polskiej granicy presję migracyjną” – powiedziała por. Michalska.
Czytaj także: Były szef NATO ujawnia, co mu powiedział Putin. „Od tego rozpoczął tę rozmowę”
Według danych Straży Granicznej, od początku 2022 r. polsko-białoruską granicę próbowało nielegalnie przekroczyć 96 osób. W roku 2021 było to łącznie ponad 40 tys. przypadków.
Źr. interia; twitter