„Mamy powód, by uważać, że Rosja zaatakuje Ukrainę, w tym Kijów, w ciągu najbliższych dni” – powiedział Joe Biden. Amerykański prezydent zabrał głos po spotkaniu z przywódcami głównych państw NATO i Unii Europejskiej. W spotkaniu brał udział między innymi prezydent Andrzej Duda.
Joe Biden podczas swojego wystąpienia stwierdził, że – zgodnie z amerykańskimi przewidywaniami – widać wzmożenie rosyjskich prowokacji i dezinformacji w Donbasie. Celem takiego działania ma być stworzenie pretekstu do rosyjskiego ataku na Ukrainę. „Widzimy coraz więcej rosyjskich prowokacji i dezinformacji w Donbasie, by stworzyć pretekst do wojny” – powiedział.
Amerykański prezydent, powołując się na „znaczące zdolności wywiadowcze” USA stwierdził, że do ataku na Ukrainę dojdzie prawdopodobnie w ciągu kilku dni. „Mamy powód, by uważać, że Rosja zaatakuje Ukrainę, w tym Kijów, w ciągu najbliższych dni” – stwierdził. „Jestem przekonany, że Putin podjął już decyzję o inwazji” – dodał.
Jednocześnie Biden jasno stwierdził, że nie jest za późno, by Rosja wybrała drogę dyplomatyczną. Zaznaczył, że wkrótce w Europie ma dojść do spotkania szefów dyplomacji Stanów Zjednoczonych i Rosji. „Rosja ma wybór miedzy wojną i całym cierpieniem, które ona przyniesie oraz dyplomacją, która uczyni świat bezpieczniejszym dla wszystkich” – mówił.
Joe Biden stwierdził także, że Stany Zjednoczone będą bronić „każdego cala terytorium NATO”. Zapewnił również o wsparciu dla Ukraińców, ale wykluczył bezpośredni udział USA w walkach na Ukrainie.
Czytaj także: Wstrząsające ustalenia wywiadu USA. Ujawniono plany Rosji po inwazji na Ukrainie
Żr.: Polsat News